Reklama

Historia Elektrybałta sądowego, czyli czy sądy mogą korzystać ze sztucznej inteligencji?

To nie proces podejmowania decyzji jest głównym problemem polskich sądów. W praktyce pierwszą sprawą do rozwiązania jest sądowa harówka, tzn. nieproporcjonalny nakład pracy koniecznej do rozstrzygnięcia każdej, nawet najprostszej sprawy.

Publikacja: 12.04.2023 11:13

Historia Elektrybałta sądowego, czyli czy sądy mogą korzystać ze sztucznej inteligencji?

Foto: Adobe Stock

Przyspieszenie technologiczne pozwala na wiele nowych rzeczy, choćby samochodu bez kierowcy. Stąd dyskusje: w razie wypadku karać samochód czy właściciela? Sztuczna inteligencja w mniejszym zakresie towarzyszy nam od dość dawna, np. ustawia ostrość i kolory na zdjęciach, kontroluje pranie czy zmywanie naczyń, hamowanie i tor jazdy samochodu – bo niełatwo sprostać tym zadaniom albo wykonać je perfekcyjnie. Stąd autofocus, sterowanie elektroniczne, ABS i ESP. Są to zadania wyspecjalizowane, jednorodne, ale o dużym stopniu skomplikowania.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

PRO.RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Podwójna siła dziennikarstwa w jednej ofercie.

Kup roczny dostęp do PRO.RP.PL i ciesz się pełnym dostępem do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie zyskujesz nieograniczony dostęp do The New York Times, w tym News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Sądy i Prokuratura
Agata Łukaszewicz: Media działają w interesie społeczeństwa
Sądy i Prokuratura
Krzysztof Kurosz: Nie powinno być sędziego od wszystkiego
Sądy i Prokuratura
Wyroki Trybunału Konstytucyjnego jednak obowiązują
Sądy i Prokuratura
Tylko tyrania boi się kabaretu
Sądy i Prokuratura
Wymagajmy od sędziów rozsądku i dialogu
Reklama
Reklama
Reklama