Reklama
Rozwiń

Tomasz Pietryga: Po co nam sędziowie?

Jeżeli notariusze i urzędnicy tak łatwo mogą zastąpić sędziów przy rozwodach, może też zastąpią ich w innych sprawach, np. karnych czy majątkowych. Będzie szybciej, taniej i bezstresowo.

Publikacja: 03.07.2024 04:32

Tomasz Pietryga: Po co nam sędziowie?

Foto: Adobe Stock

Podczas rozmowy z pewną znaną mecenas usłyszałem, że rozwód, gdy między małżonkami nie ma sporu, a dzieci to formalność, można załatwić w 15 minut. I niczego badać tu specjalnie nie trzeba, dlatego żeby sprawę załatwić, notariusz czy kierownik urzędu stanu cywilnego wystarczy.

Trochę mnie zdziwiło, gdyż myślałem, że rozwód to jednak poważna sprawa, bo oznacza przewartościowanie życia na wszystkich ważnych płaszczyznach, a za tym kryją się różnego rodzaju zobowiązania.

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Sądy i Prokuratura
Tomasz Pietryga: Chocholi taniec nad demokracją
Sądy i Prokuratura
Sędzia Monika Frąckowiak: Kolejna KRS też nie będzie w pełni konstytucyjna
Sądy i Prokuratura
Czy będą dalsze reformy sądownictwa?
Sądy i Prokuratura
Potrzeba i pokusa AI. Jak duże ryzyko stanowi dla wymiary sprawiediwości?
Sądy i Prokuratura
Prokurator musi się doskonalić, a nie zdobywać papier. Czy system szkoleń jest wadliwy?