Aktualizacja: 26.04.2025 06:40 Publikacja: 04.12.2024 06:00
Foto: Adobe Stock
Niedawno Adam Bodnar, minister sprawiedliwości, przedstawił dziesięć filarów programu „Sprawne sądy”. To propozycje zmian organizacyjnych, legislacyjnych i kadrowych, które mają pomóc sądom pracować. W stowarzyszeniach sędziowskich zawrzało, choć co do wielu spraw jest pełna zgoda i poparcie. Sędziowie stawiają główny zarzut: gdzie są konkrety – pytają.
Co bardziej niecierpliwi mówią, że to zrozumiałe, że Ministerstwo Sprawiedliwości czeka na zmianę w pałacu prezydenckim. Uważają jednak, że przepisy można napisać i pokazać już teraz. A tych nie ma. Coraz głośniej mówią o przesuwanym w czasie ostatecznym projekcie, który pozwoli na rozliczenie neosędziów, czy o uniemożliwieniu funkcjonowania – jak ją nazywają – neo-KRS. Zniecierpliwienie widać na każdym kroku.
Sędziowie żyją iluzją, że mają wpływ na reformę sądownictwa. Tymczasem kluczowe znaczenie ma zimna kalkulacja po...
Jeżeli zachowujemy możliwość odwołania sędziego z delegowania w drodze arbitralnej decyzji ministra, to brzydko...
Wbrew nużącej propagandzie wszystko wskazuje na to, że aktywistom i działaczom starych stowarzyszeń sędziowskich...
Należy oczekiwać od ministra sprawiedliwości opinii, czy podejmowane przez KRS uchwały w sprawie odwołań sędziów...
Jeśli sądy i konkretni sędziowie nie usprawnią postępowań grupowych i te będą trwać po dziesięć lat i więcej, to...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas