Minister finansów postanowił pytać Państwową Komisję Wyborczą o wykładnię przepisów w sprawie udzielenia subwencji PiS. Stchórzył w ten sposób?
Nie wiem, jak minister Andrzej Domański, ale ja mam stracha. Czy nie ma pani wrażenia, że uczestniczymy w ponurym chocholim tańcu wprowadzającym państwo polskie w letarg? Wyspiański nie powstydziłby się takiego spektaklu. A już 80 kilometrów od mojego domu stacjonują dywizje Federacji Rosyjskiej. Można tylko podziękować panu prezydentowi, parlamentarzystom Prawa i Sprawiedliwości za to patologiczne rozprzężenie struktur państwowych, a PKW i panu ministrowi finansów za brak determinacji w nazywaniu po imieniu „zła”. Winnych jak zawsze nie będzie.