Chodzi konkretnie o wynagrodzenia za czas choroby określone w art. 92 kodeksu pracy, jakie zakład reguluje zatrudnionemu za pierwsze 33 dni zwolnienia lekarskiego w roku, o zasiłki chorobowe, opiekuńcze i macierzyńskie oraz świadczenia rehabilitacyjne. Także o zasiłek chorobowy i świadczenie rehabilitacyjne z ubezpieczenia wypadkowego.
[srodtytul]ZUS był rygorystyczny[/srodtytul]
Okazało się, że większość z nas bezpodstawnie pomijała przy szacowaniu tych należności niektóre składniki płacy (głównie nagrody), wypłacając je w konsekwencji w wysokości niższej od należnej. Robiliśmy to na podstawie interpretacji przez ZUS art. 41 ust. 1 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=176768]ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jedn. DzU z 2005 r. nr 31, poz. 267 ze zm.)[/link]. Zgodnie z tym przepisem do podstawy wymiaru wymienionych świadczeń wchodziły wyłącznie te składniki wynagrodzenia, których zawieszenie bądź obniżenie za czas przebywania na wynagrodzeniu chorobowym lub zasiłku wyraźnie przewidywały przepisy wewnątrzfirmowe, np. układy zbiorowe pracy czy regulaminy płacowe. ZUS tłumaczył tę regulację tak: stawiała w gorszym położeniu załogi mniejszych firm zatrudniających poniżej 20 osób. Nie muszą one tworzyć regulaminów płacowych ani nie są też zwykle objęte układami zbiorowymi oraz zapominają zazwyczaj określić kwestie naliczania nagród w umowach o pracę. Nie były też uwzględniane nagrody, jeśli według regulaminu płacowego szef mógł je wypłacić za okres korzystania ze zwolnienia lekarskiego czy zasiłku.
[srodtytul]Trzeba naprawić błąd[/srodtytul]
Takie właśnie praktyki [b]zakwestionował Trybunał Konstytucyjny w werdykcie z 24 czerwca 2008 r. (SK 16/06)[/b], opublikowanym w [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=276339]Dzienniku Ustaw nr 119 pod poz. 771 z 7 lipca 2008 r[/mail]. Znaczy to, że właśnie od tego dnia (7 lipca 2008 r.) orzeczenie obowiązuje. Trybunał stwierdził, że cytowany przepis jest sprzeczny z ustawą zasadniczą w zakresie, w jakim wyklucza z podstawy wymiaru świadczeń chorobowych składniki wynagrodzenia, od których zostały odprowadzone składki chorobowe i których podwładny rzeczywiście nie dostaje za czas pobierania wynagrodzenia chorobowego lub zasiłku.
[srodtytul]Dopłaty tylko dla pracowników[/srodtytul]
Wyrok Trybunału dotyczył wyłącznie zatrudnionych. Chałupnikom nie musimy teraz przeliczać zasiłków, mimo że im też przysługują nagrody, premie czy dodatki do wynagrodzeń, a [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=71181]rozporządzenie Rady Ministrów z 31 grudnia 1975 r. w sprawie uprawnień pracowniczych osób wykonujących pracę nakładczą (DzU z 1976 r. nr 3, poz. 19 ze zm.)[/mail] przyznaje im wiele uprawnień pracowniczych. W umowie o pracę nakładczą tak powinniśmy wskazać minimalną ilość powierzonych im zadań, by wynagrodzenie wyniosło przynajmniej połowę najniższego (380 zł), a gdy kontrakt ten stanowi główne lub wyłączne źródło utrzymania – najniższe (760 zł). Mają ponadto prawo do urlopu wypoczynkowego i macierzyńskiego oraz wynagrodzenia chorobowego od nakładcy za pierwsze 33 dni niedyspozycji w roku, a potem do zasiłków. W odróżnieniu od pracowników chałupnicy opłacają dobrowolne składki chorobowe i dlatego obejmują ich inne przepisy o szacowaniu podstawy świadczeń chorobowych.
Ustawa odmiennie reguluje bowiem zasady ustalania podstawy wymiaru zasiłków dla pracowników i niepracowników, w tym chałupników. Podstawę dla tych ostatnich stanowi zasadniczo przychód, jaki nakładca wypłacił im za 12 miesięcy kalendarzowych poprzedzających miesiąc powstania niezdolności do pracy. Według art. 48 ust. 2 ustawy do podstawy tej stosujemy art. 36 ust. 2 – 4, art. 38 ust. 1, art. 42, 43 i 46, z zastrzeżeniem art. 49 i 50. Znaczy to, że w ogóle nie odnosi się do nich zakwestionowany przez Trybunał art. 41 ustawy ani skutki orzeczenia. Zatrudnieni na umowach o pracę nakładczą nie są jednak stratni.
Z cytowanego już art. 48 ust. 1 ustawy wynika bowiem, że uiszczane im nagrody uznaniowe uwzględniamy od razu w podstawie wymiaru wynagrodzenia chorobowego i zasiłków jako jedną ze składowych ich przychodu. Dlatego przeliczenia ich świadczeń trzy lata wstecz są zbędne.
Dotyczy to innych wykonawców cywilnych uiszczających dobrowolną składkę chorobową, zwłaszcza zleceniobiorców.
[ramka][b]Przykład 1[/b]
Pani Joanna jest zatrudniona w hurtowni od 1 stycznia 2008 r. na umowę o pracę. Chorowała w czerwcu br. przez 12 dni. Zarabia 1200 zł. Oprócz tego regulamin płacowy hurtowni przewiduje, że prezes może wypłacać pracownikom i chałupnikom nagrody uznaniowe. Dotychczas pani Joanna dostała dwie: 500 zł za marzec i 600 zł za kwiecień. Ustalając podstawę wymiaru należnego jej wynagrodzenia chorobowego, księgowa pominęła nagrody zgodnie z dotychczasową interpretacją ZUS. Teraz musi przeliczyć świadczenie, włączając te nagrody.[/ramka]
[ramka][b]Przykład 2[/b]
Pan Tadeusz też od 1 stycznia br. pracuje w hurtowni opisanej w przykładzie 1, ale jako chałupnik. Otrzymuje 1200 zł pensji. Także chorował w czerwcu 12 dni i dostał takie same nagrody. Szacując dla niego wynagrodzenie chorobowe, księgowa od razu je uwzględniła w jego podstawie. Stanowią bowiem część przychodu chałupnika. Nie należą się żadne wyrównania na podstawie wyroku Trybunału z 24 czerwca 2008 r.[/ramka]
[srodtytul]WAŻNE SĄ UREGULOWANE SKŁADKI I BRAK WYPŁATY ZA CZAS ZWOLNIENIA LEKARSKIEGO[/srodtytul]
[b]Od 7 lipca 2008 r. do podstawy wymiaru przyjmujemy zatem składniki pensji, od których przekazaliśmy składkę chorobową, a których nie uiściliśmy zatrudnionemu za okres przebywania [/b]
Warunki te muszą zachodzić łącznie – tłumaczy ZUS w obszernych wyjaśnieniach zamieszczonych na swojej stronie internetowej.
Wykluczamy jednak te składniki pensji, co do których obowiązujące u nas przepisy płacowe albo umowy o pracę (jeśli nie jesteśmy zobowiązani do tworzenia regulaminów wynagradzania) przyznają podwładnemu prawo za okres przebywania na którymś ze wskazanych świadczeń.
Przypomnijmy, że regulaminów płacowych nie musimy uchwalać, gdy zatrudniamy przynajmniej 20 osób nieobjętych układem zbiorowym lub objętych na tyle ogólnym, że nie da się ustalić na jego podstawie indywidualnych poborów. Takie nagrody, premie czy dodatki nie zwiększały i nie zwiększają świadczeń chorobowych. Nie musimy wobec tego dokonywać żadnych przeliczeń w celu włączenia ich teraz wskutek wyroku Trybunału do podstawy ich wymiaru.
W razie braku takich postanowień w naszych przepisach wewnętrznych albo angażach pracowników uznajemy, że nie wypłacamy zatrudnionym danego składnika wynagrodzenia za czas przebywania na wynagrodzeniu chorobowym czy zasiłku. Skoro tak, to powinniśmy go wliczyć do podstawy wymiaru tych świadczeń, ale w kwocie faktycznie wypłaconej, bez uzupełniania.
[ramka][b]Przykład 3[/b]
Regulamin wynagradzania obowiązujący w spółce przewiduje nagrody uznaniowe, które jednak prezes wypłaca zwykle co miesiąc. Według regulaminu nie przysługują one za czas zwolnienia lekarskiego pracownika. Uwzględniamy je w podstawie wymiaru wynagrodzenia chorobowego i zasiłków: chorobowego, macierzyńskiego i opiekuńczego.[/ramka]
Jeżeli jednak nasze przepisy zakładowe lub indywidualne umowy milczą na ten temat (zawieszenia czy redukcji nagrody z tytułu zwolnienia lekarskiego), a udokumentujemy ich wypłatę za te okresy, pomijamy ją w rachunkach. Obowiązek udokumentowania, że istotnie wypłacamy ten składnik wynagrodzenia za czas choroby lub zasiłku, spoczywa na nas, pracodawcach. Gdy świadczenia chorobowe wypłaca ZUS (personelowi mniejszych firm i korzystającym z zasiłków po ustaniu zatrudnienia), dostarczamy mu wypełniony przez siebie, zmodyfikowany w związku z orzeczeniem Trybunału, druk ZUS Z-3 dostępny na stronie internetowej ZUS. Wątpliwości co do jego wypełnienia należy wyjaśnić z miejscową jednostką ZUS.
Nadal nie uwzględniamy w podstawie wymiaru wynagrodzenia chorobowego i zasiłków składników wynagrodzenia, przysługujących podwładnemu wyłącznie do określonego terminu, za okres przypadający po tym terminie. Stanowi tak art. 41 ust. 2 ustawy, którego wyrok Trybunału nie dotyczy.
[ramka][b]Przykład 4[/b]
Firma zaangażowała pana Adama, własnego pracownika, dodatkowo na zlecenie od 1 lutego do 31 lipca 2008 r. Zachorował on w sierpniu br. Do podstawy wymiaru wynagrodzenia chorobowego przyjmujemy pensję wypłaconą mu za okres 1 sierpnia 2007 r. – 31 lipca 2008 r. Wykluczamy jednak wypłaty za realizację zlecenia, ponieważ w sierpniu 2008 r. umowa ta już nie obowiązywała.[/ramka]
[srodtytul]WIĘKSZOŚCI PRZELICZEŃ DOKONUJEMY NA WNIOSEK ZAINTERESOWANEGO[/srodtytul]
[b]Niejako z urzędu wyrównujemy świadczenia chorobowe, jakie wypłacaliśmy pracownikom 7 lipca br. Zwykle jednak czekamy, aż poszkodowany złoży podanie[/b]
Zatrudnieni, którym przekazaliśmy przed tą datą bezpodstawnie zaniżone świadczenia chorobowe i macierzyńskie, bo z pominięciem opisanych składników, mają teraz prawo do stosownej rekompensaty wraz z odsetkami. Ile jej uzyskają oraz w jakim trybie, zależy od tego, czy próbowali wcześniej walczyć o zwiększenie należności. Także od tego, czy w ich sprawie zapadła już decyzja lub toczyło się postępowanie przed sądem.
[srodtytul]Po ostatecznej decyzji[/srodtytul]
W postępowaniach, gdzie została wydana decyzja ostateczna ZUS, od której pracownik albo płatnik nie wnieśli odwołania do sądu, termin na wniesienie skargi o wznowienie postępowania wynosił jeden miesiąc od dnia wejścia w życie orzeczenia Trybunału z 24 czerwca 2008 r. Skarga powinna zatem trafić do sądu najpóźniej 7 sierpnia, w każdym jednak wypadku uchylenie decyzji nie jest dopuszczalne po pięciu latach od jej doręczenia. Stosujemy do nich bowiem art. 145a i 146 kodeksu postępowania administracyjnego. Zatrudnionym, którzy zdążyli ze skargą o wznowienie postępowania na czas, ustalamy dopłatę za okres wynikający z decyzji lub za okres, którego decyzja dotyczy.
[srodtytul]Prawomocne orzeczenie[/srodtytul]
W sprawach zakończonych prawomocnym orzeczeniem sądu kierujemy się art. 4011, 404 i art. 407 § 2 oraz 408 kodeksu postępowania cywilnego. Zainteresowanemu wolno wnieść skargę na wznowienie postępowania w ciągu trzech miesięcy od wejścia w życie [b]wyroku Trybunału z 24 czerwca br., czyli do 7 października 2008 r[/b]. Składa ją do sądu, który wydał kwestionowane orzeczenie, a gdy w grę wchodzi zaskarżenie różnych instancji – do sądu wyższego rangą. Podstawę wymiaru wynagrodzenia chorobowego lub zasiłku szacujemy ponownie zaraz po zakończeniu wznowionego postępowania przed sądem za okres, którego to postępowanie dotyczy. W takim wypadku na ewentualne wyrównanie świadczeń należałoby poczekać do czasu uzyskania przez pracownika prawomocnego orzeczenia sądu.
[srodtytul]Czekamy na pisma od pozostałych[/srodtytul]
W sprawach, w których nie zostały wydane decyzje, stosujemy art. 67 ust. 4 ustawy, w świetle którego roszczenie o wypłatę wynagrodzenia chorobowego i zasiłku przedawnia się po trzech latach od ostatniego dnia okresu, za który ono przysługiwało. W związku z tym przeliczamy świadczenia za trzy lata wstecz, począwszy od daty wystąpienia z wnioskiem w tej kwestii.
Zainteresowani powinni je kierować do płatników, czyli jeśli chodzi o wyrównanie:
- wynagrodzenia chorobowego – do nas, pracodawców, gdyż pokrywamy tę należność z własnych środków,
- zasiłków
– do nas, gdy 30 listopada 2007 r. zgłaszaliśmy do ubezpieczenia chorobowego ponad 20 osób,
– do placówki ZUS – pracownicy z pozostałych firm oraz wszyscy uprawnieni do zasiłków po ustaniu zatrudnienia.
Ponownemu ustaleniu podlega nawet takie wynagrodzenie lub zasiłek, choćby ostatni dzień, za który ono przysługiwało, zahaczył o te trzy lata. Wyrównania dokonujemy za cały nieprzerwany czas pobierania wynagrodzenia chorobowego lub zasiłku.
[ramka][b]Przykład 5[/b]
Pani Agata, pracownica, wystąpiła do kadrowej 11 sierpnia 2008 r. z wnioskiem o ponowne ustalenie podstawy wymiaru zasiłku opiekuńczego oraz wynagrodzenia za czas choroby w związku z wyrokiem Trybunału. Świadczenia przysługiwały jej za okresy:
- 15 lipca – 12 sierpnia 2005 r. – zasiłek opiekuńczy,
- 5 –15 września 2005 r. – wynagrodzenie chorobowe,
- 17 października – 25 października 2006 r. – wynagrodzenie chorobowe.
Trzy lata liczone wstecz od 11 sierpnia br., w ciągu których wnioski są dopuszczalne, obejmują 11 sierpnia 2005 r. – 11 sierpnia 2008 r. Mieszczą się więc w nich obydwa opisane okresy pobierania wynagrodzenia za czas choroby: od 5 do 15 września 2005 r. oraz od 17 października do 25 października 2006 r. Mimo że na owe trzy lata przypadają wyłącznie przedostatni i ostatni dzień przebywania kobiety na zasiłku opiekuńczym, roszczenie o przeliczenie podstawy jego wymiaru jeszcze się nie przedawniło. Należy zatem ponownie ustalić podstawę wymiaru całego zasiłku opiekuńczego oraz wynagrodzeń za czas choroby: 5 – 15 września 2005 r. i 17 – 25 października 2006 r.[/ramka]
Czasami okres, za który przysługuje wyrównanie świadczeń chorobowych, może się okazać znacznie dłuższy niż przewidziane trzy lata wstecz od daty złożenia wniosku o przeliczenie.
[ramka][b]Przykład 6[/b]
Pan Paweł, zatrudniony na etacie, złożył 15 sierpnia 2008 r. wniosek o przeliczenie podstawy wymiaru świadczeń chorobowych w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 24 czerwca br. Chorował długo w 2005 r., osiągając 16 sierpnia 2005 r. nieprzerwany okres zasiłkowy wynoszący 182 dni. Trzy lata szacowane od daty wystąpienia przez niego z wnioskiem obejmują okres 15 sierpnia 2005 r. – 15 sierpnia 2008 r. Ostatni dzień nieprzerwanego zasiłku przypada podczas owych trzech lat. Skoro tak, to roszczenie o przeliczenie podstawy wymiaru wynagrodzenia za czas choroby oraz zasiłku chorobowego nie uległo przedawnieniu. Wyrównanie przysługuje zatem za pełen okres zasiłkowy. [/ramka]
[b]Ale uwaga! Chodzi wyłącznie o absencję jednego rodzaju.[/b] Jeśli więc kilka ostatnich dni pobierania zasiłku macierzyńskiego mieści się w limicie owych trzech lat, a bezpośrednio wcześniej (bez dnia przerwy) kobieta była na zasiłku chorobowym, należy się dopłata wyłącznie do macierzyńskiego.
[ramka][b]Zmieniały się stawki rentowe[/b]
Obliczając należne pracownikom wyrównania, pamiętajmy też o dwukrotnej, niedawnej zmianie stopy procentowej składek rentowych podlegających potrąceniu z wynagrodzenia pracownika. Dla przykładu pani Jadwiga, pracownica, otrzymała w marcu 2008 r. zwolnienie lekarskie na osiem dni. Jej wynagrodzenie wynosi 2200 zł miesięcznie i jest zawsze wypłacane do 28 każdego miesiąca. Dostawała również premie uznaniowe, których zasad przyznawania nie określały ani angaże, ani regulacje zakładowe. Podstawę wymiaru wynagrodzenia za czas choroby stanowiło przeciętne miesięczne wynagrodzenie uiszczone jej za okres 1 marca 2007 r. – 29 lutego 2008 r. Pracodawca uwzględnił w niej jedynie wynagrodzenie zasadnicze, pomijając premie uznaniowe. Podstawę wymiaru ustalił następująco za okresy:
- 1 marca – 30 czerwca 2007 r. po 1788,38 zł, czyli 2200 zł płacy pomniejszonej o 18,71 proc.,
- 1 lipca – 31 grudnia 2007 r. po 1854,38 zł, czyli 2200 zł płacy pomniejszonej o 15,71 proc.,
- 1 stycznia – 29 lutego 2008 r. po 1898,38 zł, czyli 2200 zł płacy pomniejszonej o 13,71 proc.
Podstawa wymiaru wynagrodzenia chorobowego tej pracownicy wyniosła więc 1839,71 zł [(1788,38 zł x 4 miesiące) + (1854,38 x 6 miesięcy) + (1898,38 zł x 2 miesiące) : 12]. Samo wynagrodzenie za osiem dni choroby równało się 404,96 zł {[(1898,38 zł x 80 proc.) : 30] x 8 dni}.
W sierpniu 2008 r. kobieta wystąpiła do pracodawcy z wnioskiem o przeliczenie podstawy jego wymiaru przez dodanie trzech nagród uznaniowych uzyskanych za okres 1 marca 2007 r. – 29 lutego 2008 r., a konkretnie:
- 500 zł w maju 2007 r.
- 400 zł w sierpniu 2007 r.
- 600 zł w styczniu 2008 r.
Nagrodę za maj 2007 r. należy uwzględnić w kwocie 406,45 zł (500 zł pomniejszone o 18,71 proc.), za sierpień 2007 r. 337,16 zł (400 zł pomniejszone o 15,71 proc.), za styczeń 517,74 zł (600 zł pomniejszone o 13,71 proc.). Łącznie podstawa wymiaru wynagrodzenia za czas choroby wzrośnie po przeliczeniu o 105,12 zł [(406,55 zł + 337,16 zł + 517,74 zł) : 12], i wyniesie ostatecznie 1944,83 zł (1839,71 zł + 105,12 zł). Prawidłowe wynagrodzenie chorobowe to zatem 414,90 zł {[(1944,83 zł x 80 proc.) : 30] x 8 dni}, a jego wyrównanie za osiem dni 9,94 zł brutto.
Do tego doliczamy odsetki ustawowe od dnia wypłaty wynagrodzenia za czas choroby w obniżonej wysokości do dnia wypłaty wyrównania.[/ramka]