Temat ulg w składkach dla przedsiębiorców ponownie stał się jednym z głównych punktów debaty publicznej za sprawą polityków opozycji (tj. Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Lewicy), która uzyskała w niedawnych wyborach większość mandatów. Z programowych postulatów KO wynika bowiem, że rozważa ona wprowadzenie wakacji od składek dla przedsiębiorców połączonych ze świadczeniem urlopowym w wysokości połowy płacy minimalnej. Z kolei liderzy Trzeciej Drogi w swoich wypowiedziach sugerują poparcie dla tego pomysłu, jednak w odniesieniu do przedsiębiorców w trudnej sytuacji.
Ważne szczegóły
– Wiele głosów wskazuje na to, że przedsiębiorcy oczekują wprowadzenia preferencji w zakresie składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne. Dlatego odpowiedzią na taki postulat może być właśnie tzw. urlop dla przedsiębiorców, w istocie mający polegać na braku konieczności opłacenia należności do ZUS – mówi dr Marcin Wojewódka z Pracodawców RP.
Dr Wojciech Nagel, ekspert BCC ds. ubezpieczeń społecznych, członek rady nadzorczej ZUS, twierdzi z kolei, że z uwagi na wysoki deficyt FUS, który od lat oscyluje przeciętnie na poziomie 50–60 mld zł, ewentualne ulgi powinny być skierowane wyłącznie do potrzebujących wsparcia.
– Należy pamiętać, że polski system emerytalno-rentowy ma charakter solidarnościowy, a jego niedobory pokrywane są przez ogół podatników – wskazuje ekspert.
Podobnie uważa Łukasz Kozłowski z Federacji Przedsiębiorców Polskich.
– Propozycja wakacji od składek to dobry pomysł, szczególnie dla podmiotów, które mają problemy z płynnością finansową. Obecne rozwiązania nie sprawdzają się. Dla niektórych przedsiębiorców obciążenia są bowiem często zbyt wysokie w stosunku do ich potencjału ekonomicznego. Dlatego wsparcie dla mających problemy byłoby przydatne – uważa ekspert.
Jak jednak wskazuje, diabeł tkwi w szczegółach.
– Kluczowe jest, aby w okresie, kiedy przedsiębiorca byłby zwolniony ze składek, zostały one zapisane na jego koncie w ZUS, żeby mógł zachować ciągłość ubezpieczenia i wynikającą z niego ochronę np. w przypadku choroby. Okres ten nie wpłynąłby też negatywnie na przyszłą emeryturę – mówi.
Sugeruje jednocześnie, żeby źródłem finansowania takiego rozwiązania był budżet państwa.
– FUS będzie bowiem w przyszłych latach notował spory deficyt – komentuje.
Doktor Tomasz Lasocki z WPiA UW także uważa, że propozycje polityków w tym zakresie mogą się sprawdzić, ale muszą być jednak dobrze przemyślane.
– Wydaje mi się, że złym pomysłem byłoby wzorowanie się na tzw. uldze na start, z którą wiąże się brak ochrony ubezpieczeniowej przez pół roku – podkreśla.
Czytaj więcej
Podejście do obietnic wyborczych wydaje się dziś inne, niż bywało wcześniej. Daje to nadzieję, że te skierowane do przedsiębiorców też mogą się ziścić.
Sugeruje jednocześnie przejrzenie dotychczasowych ulg i preferencji, tak aby wprowadzane rozwiązania były systemowo spójne.
Całościowe zmiany
Eksperci w kontekście systemu ubezpieczeń mają też inne propozycje. W ocenie Łukasza Kozłowskiego najlepszym wyjściem dla osób prowadzących biznes stałoby się stworzenie nowych systemowych reguł, które okazałyby się optymalne zarówno dla małych, jak i większych przedsiębiorstw.
– Dobrym rozwiązaniem byłoby opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne proporcjonalnie do dochodu, od jego części. Byłoby to wówczas powiązane z faktyczną sytuacją finansową przedsiębiorcy – mówi ekspert.
Jak wskazuje z kolei Wojciech Nagel, przedsiębiorcy od wielu lat w pierwszej kolejności oczekują stabilności prawa podatkowego i ubezpieczeń społecznych.
– Tylko w ostatnich latach prowadzenie działalności gospodarczej zostało utrudnione poprzez wdrożenie bardzo szerokich zmian takich jak Polski Ład. Pomimo korekt zasadniczo i niekorzystnie dla płatników zmodyfikował on rozliczanie choćby składki zdrowotnej – uważa.
Dlatego też organizacje przedsiębiorców postulują też zmiany w samej składce zdrowotnej.
Wojciech Nagel zwraca też uwagę na problem rosnących kosztów prowadzenia działalności również w obszarze składek.
– Należy zastanowić się nad ograniczeniem tego zjawiska- mówi.
Obecnie składki na ubezpieczenia społeczne osób prowadzących firmę i niekorzystających z preferencji wynoszą 1418,48 zł miesięcznie (bez składki zdrowotnej).
Obowiązujące ulgi w składkach:
– ulga na start to sześciomiesięczny okres bezskładkowy. Opłacać należy jedynie składkę zdrowotną;
– preferencyjne składki to możliwość regulowania przez 24 miesiące niższych należności do ZUS, tj. od podstawy wymiaru nie niższej niż 30 proc. minimalnego wynagrodzenia;
- mały ZUS+ to możliwość opłacania składek na dogodniejszych zasadach przez 36 miesięcy. Dotyczy przedsiębiorców, których przychód w poprzednim roku kalendarzowym nie przekroczył 120 tys. zł. W kontekście preferencji ważny jest także dochód jako podstawa kalkulowania składek. Jest on ograniczony dolnym (30 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę w danym roku) i górnym (nie przekracza kwoty 60 proc. prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia ustalonego na dany rok) limitem;
- działalność nierejestrowana to drobna aktywność zarobkowa osób fizycznych, która nie wymaga rejestracji firmy i w efekcie od uzyskiwanych przychodów nie muszą płacić składek.
Czytaj więcej: