Dane z kontroli Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wskazują na stały wzrost liczby osób, którym kontrolerzy kwestionują zwolnienia lekarskie. W zeszłym roku było to 2,4 tys. ubezpieczonych. ZUS wstrzymał im wypłatę zasiłków na kwotę 3,4 mln zł. Od stycznia do czerwca tego roku świadczeń zostało pozbawionych aż 1729 osób. Stosunkowo mniejsza jest jednak kwota wstrzymanych świadczeń. Od stycznia do czerwca wyniosła 1,6 mln zł.

Chory pod kontrolą

Najczęściej ZUS interweniuje, gdy chory pracownik, zamiast leżeć w domu, bo tak wynika ze zwolnienia, wypoczywa właśnie nad morzem lub w tropikach. Zgodnie z § 5 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 27 lipca 1999 r. w sprawie szczegółowych zasad i trybu kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy oraz formalnej kontroli zaświadczeń lekarskich (DzU nr 65, poz. 743) kontrolę może przeprowadzić albo ZUS, albo sam pracodawca, jeśli zatrudnia powyżej 20 pracowników.

Jeśli okaże się, że zatrudniony nadużywa zwolnienia niezgodnie z jego przeznaczeniem, to zgodnie z art. 17 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (DzU z 2010 r. nr 77, poz. 512) musi zwrócić cały wypłacony zasiłek chorobowy. Nie dostaje też za ten okres wynagrodzenia. Nie było go przecież w pracy.

Do kontroli dochodzi też, gdy pracownik w czasie zwolnienia pracuje i zarabia w innej firmie. Inspektorom łatwo wykryć, że narusza prawo, szczególnie gdy z jego konta w ZUS wypłacany jest zasiłek, a jednocześnie wpływają składki od wynagrodzenia.

Czasem płaci firma

Coraz częściej zdarza się jednak, że pracownik pomimo zwolnienia lekarskiego ciągle pracuje dla swojej firmy.

– Wtedy takie świadczenie jest traktowane jako wypłacone bezpodstawnie i to pracodawca, a nie pracownik ponosi odpowiedzialność za łamanie prawa – tłumaczy wieloletni pracownik ZUS zatrudniony w dziale kontroli.

Ubezpieczony pracownik nigdy nie poniesie odpowiedzialności, gdyż działa w dobrej wierze. Firma musi wtedy wypłacić mu pełne wynagrodzenie za okres zwolnienia oraz uregulować zaległe składki na ubezpieczenia społeczne wraz z karnymi odsetkami.

– Przełożony takiego pracownika, który wiedział, że jest on na zwolnieniu, a jednak dopuścił go do pracy, musi liczyć się z wewnętrzną odpowiedzialnością i karami dyscyplinarnymi – mówi Danuta Denkiewicz, ekspert ds. rozliczeń z ZUS.

Ulgę dla pracodawców powinien stanowić fakt, że kontrolerzy ZUS wykrywają takie przypadki stosunkowo rzadko, wyłącznie w razie planowej kontroli ZUS. Zazwyczaj dotyczy ona jednak ostatnich trzech lat działalności firmy.

Może się także zdarzyć, że kontrola ZUS nastąpi na wniosek zatrudnionego. W przypadku wypłaty świadczenia chorobowego otrzymuje on tylko 80 proc. wynagrodzenia. Jeśli zakwestionuje okres zwolnienia i udowodni, że w tym czasie pracował, to należy mu się 100 proc. wynagrodzenia.

Wyjątki od zakazu

SN nierzadko łagodzi restrykcyjny zakaz pracy na zwolnieniu:

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.rzemek@rp.pl

Zobacz więcej w serwisie:

Dobra Firma

»

Kadry i płace

»

ZUS

»

Zasiłki

»

Zasiłek i wynagrodzenie chorobowe

»

Zasiłek i wynagrodzenie chorobowe pracownika

Dobra Firma

»

Kadry i płace

»

Zwolnienia od pracy

»

Usprawiedliwiona nieobecność w pracy

»

Zwolnienia chorobowe