W przeciwnym razie grożą im opóźnienia w przesyłaniu dokumentów i dotkliwe kary, nawet do 5 tys. złotych
Od 21 lipca ZUS nie przyjmuje już bowiem dokumentów podpisanych przestarzałym kluczem publicznym, który można było otrzymać w punkcie rejestracji na dyskietce 3,5 cala.
Firmy zatrudniające powyżej pięciu pracowników, które mają obowiązek przesyłania do ZUS wszelkich informacji drogą elektroniczną (np. informacji o liczbie ubezpieczonych i wysokości składek odprowadzonych od ich wynagrodzeń), muszą teraz posiadać bezpieczne klucze elektroniczne do szyfrowania takich informacji. Dotyczy to też mniejszych firm, jeśli zdecydowały się na taką formę comiesięcznego kontaktu z ZUS. Jest ich przeszło 260 tys.
[srodtytul]Będą kary [/srodtytul]
– Już prawie wszystkie firmy, które muszą się rozliczać w formie elektronicznej, korzystają z certyfikatów kwalifikowanych – mówi Przemysław Przybylski, rzecznik prasowy ZUS. – [b]Jeśli ktoś nie zdążył z wymianą, to teraz nie będzie mógł przekazać do ZUS deklaracji. Oznacza to, że składki, nawet te prawidłowo opłacone, nie zostaną zewidencjonowane na indywidualnych kontach pracowników.[/b]
– Mając kwalifikowany podpis, przedsiębiorcy będą mogli korzystać z innych programów niż Płatnik, pod warunkiem jednak, że dane przesłane przez taki program płacowy będą dla ZUS czytelne – mówi Marek Jarocki z kancelarii Ernst & Young.
[b]Brak podpisu elektronicznego może się skończyć dla spóźnialskich bardzo przykro. ZUS bowiem prawdopodobnie przyśle najpierw do takiej firmy swoich kontrolerów, by sprawdzili, dlaczego przestały napływać deklaracje. [/b]
– Jeśli deklaracja rozliczeniowa nie dotrze na czas, a tak się stanie, gdy przesyłka nie zostanie opatrzona wymaganym od dzisiaj bezpiecznym podpisem elektronicznym, to ZUS powinien przesłać płatnikowi zawiadomienie o jej braku – tłumaczy Anna Misiak, ekspert do spraw ZUS, doradca podatkowy w MDDP.
[wyimek][b]260 tysięcy[/b] firm musi od dziś przesyłać do ZUS dokumenty z wykorzystaniem bezpiecznego podpisu elektronicznego[/wyimek]
– ZUS może wówczas dokonać wymiaru składek w wysokości za poprzedni miesiąc, a w ostateczności nałożyć na przedsiębiorcę grzywnę do 5 tys. zł. Jeśliby z tego opóźnienia wynikło także spóźnienie w przekazaniu części składki emerytalnej do OFE, w rachubę wchodzi także opłata dodatkowa w wysokości odsetek za zwłokę.
[srodtytul]Niekonsekwencja nowelizacji[/srodtytul]
– W Sejmie rozpoczęły się właśnie prace nad przygotowaną przez rząd nowelizacją ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne, ale nie zdejmuje ona obowiązku opatrywania deklaracji rozliczeniowych ZUS bezpiecznym podpisem elektronicznym – zauważa Grzegorz Sibiga z Instytutu Nauk Prawnych PAN. – Myślę, że to niekonsekwencja nowelizacji, która ma ułatwić dostęp użytkowników Internetu do administracji publicznej.
Co prawda nowela przewiduje wprowadzenie platformy ePUAP (elektroniczna platforma usług administracji publicznej), ale nie wnosi zmian do obowiązującego art. 47a ust 2a [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=0730C12546B43CF9D1687AF15E6E8E5E?id=184677]ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych[/link], który mówi, że przedsiębiorcy zatrudniający powyżej pięciu pracowników muszą przesyłać deklaracje do ZUS opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym weryfikowanym za pomocą ważnego kwalifikowanego certyfikatu.
[b][link=http://www.rp.pl/artykul/325595.html]Zobacz wideo z wypowiedzią eksperta[/link][/b]
[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=m.rzemek@rp.pl]m.rzemek@rp.pl[/mail][/i]