Mateusz Stachewicz, prawnik Polskiego Związku Firm Deweloperskich mówi „Rzeczpospolitej”, że ten krok ocenia jako idący w dobrym kierunku. Jak dodaje, obecne progi są niezmienne od 2013 r., więc nie ulega wątpliwości, że od tego czasu nastąpił znaczący postęp technologiczny, a proces inwestycyjno-budowlany wymaga przyspieszenia.
Redukcja obciążeń prawno-administracyjnych w odniesieniu do garaży i parkingów
Prawnik Mateusz Stachewicz zwraca uwagę, że parkingi przy inwestycjach mieszkaniowych są na zdecydowanie innym poziomie emisyjności niż reaktory jądrowe, kopalnie węgla czy instalacje do przesyłu ropy naftowej, które we wspomnianym rozporządzeniu także są uznane za przedsięwzięcia mogące znacząco oddziaływać na środowisko.
Według Piotra Jarzyńskiego, prawnika z Kancelarii Prawnej Jarzyński & Wspólnicy, z uwagi na potrzeby rozwoju budownictwa mieszkaniowego, redukcja obciążeń prawno-administracyjnych w odniesieniu do garaży i parkingów samochodowych jest słusznym postulatem ministra klimatu i środowiska Jak dodaje, zapewnienie przez inwestora potrzebnej liczby miejsc postojowych wymaga często znacznej powierzchni, a trudno jest wydawać decyzję środowiskową tylko z uwagi na spełnienie progów kwalifikacyjnych określonych dla garaży i parkingów, a nie progów dedykowanych samej zabudowie mieszkaniowej wielorodzinnej.
Czytaj więcej
Brak wydzielonych i oznaczonych miejsc postojowych nie wyklucza uznania terenu za parking.
Uzupełnienie zabudowy mieszkaniowej
Ministerstwo Klimatu i Środowiska uważa, że dotychczasowe wymogi skutkują koniecznością wydawania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach również w odniesieniu do garaży i parkingów, które nie powodują znaczącego wpływu na środowisko. Często stanowią uzupełnienie zabudowy mieszkaniowej, która zazwyczaj nie wymaga decyzji środowiskowej.
Prawnik Piotr Jarzyński zwraca uwagę, że należy usuwać bariery administracyjne - w tym dotyczące budowy instalacji OZE realizowanych poza obszarami cennymi przyrodniczo - ale trzeba przy tym pamiętać o ochronie środowiska.
Agata Szafraniuk, kierowniczka Programu Ochrona Przyrody z organizacji ClientEarth podkreśla, że także w Unii Europejskiej trwają prace legislacyjne, które zakładają bardzo duże odstępstwa w procedurze wydawania pozwoleń, czyli europejski akt o surowcach krytycznych czy regulacji o branży o zerowej wartości netto. Agata Szafraniuk uważa, że rozpowszechnienie energii odnawialnej ma kluczowe znaczenie dla wysiłków Europy na rzecz większej niezależności energetycznej i osiągnięcia kluczowych celów klimatycznych, ale te wysiłki nie mogą odbywać się kosztem najcenniejszej przyrody i zdrowia ludzkiego, dlatego ważna jest minimalizacja wpływu na środowisko. - Gdy rozmontujemy system ocen oddziaływania na środowisko, to może to stanowić poważne zagrożenie dla dzikiej przyrody – dodaje.
Czytaj więcej: