Aktualizacja: 22.03.2025 17:30 Publikacja: 19.09.2022 21:29
Foto: Adobe Stock
Jednym z fundamentalnych problemów polskiego samorządu terytorialnego jest niejasne określenie statusu członków wspólnot samorządowych. Formalnie gminy, powiaty i województwa są wspólnotami mieszkańców. Taki stan prawny wynika wprost z art. 16 ust. 1 konstytucji i pierwszych przepisów ustrojowych ustaw samorządowych.
Problem w tym, że status mieszkańca gminy jest w istocie rzeczy statusem pół formalnym. O ile samo pojęcie „mieszkańca” jest terminem języka prawnego, to nie posiada ono legalnej definicji. Definicja ta została wypracowana przez sądy administracyjne jeszcze w latach 90. i ugruntowała się w praktyce. Przyjmuje się, że o tym, kto jest mieszkańcem jednostki samorządu terytorialnego decyduje stałe miejsce zamieszkania osoby fizycznej, które oceniane jest według przepisów Kodeksu cywilnego. Podkreśla się przy tym, że organy samorządu terytorialnego w prawie miejscowym nie mogą wprowadzać formalnoprawnych kryteriów warunkujących to, czy mieszkaniec może korzystać z praw wynikających z tego statusu. Nie można traktować jako mieszkańca tylko np. osób zameldowanych na pobyt stały w danej gminie.
Najwyższa Izba Kontroli w kolejnych raportach ujawnia nieprawidłowości, do których zaskakująco często dochodzi w spółkach komunalnych.
Do uwolnienia się od podatkowego długu spółki nie wystarczy wskazanie jakiegokolwiek jej mienia. Ma to być realny majątek, pozwalający na skuteczną egzekucję w znacznej części.
Ingerencja organu nadzoru w uchwałodawstwo gminne może mieć miejsce tylko, gdy doszło do naruszenia prawa, a nie np. zasad celowości czy gospodarności.
Gdy wnioskodawca powołuje się na ogólne prawo do informacji publicznej, a istnieje inna szczególna podstawa do udostępnienia żądanych danych, np. ustawa o udostępnianiu informacji o środowisku, to należy jej udzielić w tym innym trybie.
Przesłanki i czynniki efektywnego wdrażania projektów OZE przez JST uwzględniające kwestie ekonomiczne, środowiskowe i społeczne.
Pozwolenie na budowę może dotyczyć wybranych budynków, mogących samodzielnie funkcjonować. Jednak inwestor jest zobowiązany przedstawić projekt zagospodarowania terenu dla całego zamierzenia budowlanego.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Ingerencja organu nadzoru w uchwałodawstwo gminne może mieć miejsce tylko, gdy doszło do naruszenia prawa, a nie np. zasad celowości czy gospodarności.
Spółki komunalne dostarczają usługi zaspokajające podstawowe potrzeby wspólnoty. Wyjątkowo mogą prowadzić działalność gospodarczą wykraczającą poza zadania o charakterze użyteczności publicznej.
Posłużenie się w uchwale zwrotem „budynek po kapitalnym remoncie” nie stanowi o istotnym naruszeniu prawa.
Spółka utworzona przez spółkę komunalną nie zapłaci podatku minimalnego, jeśli realizuje zadania użyteczności publicznej, których celem jest bieżące i ciągłe zaspokajanie zbiorowych potrzeb ludności w drodze świadczenia usług powszechnie dostępnych.
Systematycznie rośnie liczba osób w wieku 60+. Współcześni seniorzy nie zajmują się jednak tylko robótkami ręcznymi i powolnymi spacerami. Dziś sprawnie posługują się smartfonami, uprawiają sport, a niektórzy po sześćdziesiątce kończą studia.
Na instalacje, które umożliwiają czasowe gromadzenie wód opadowych oraz rozsączanie ich do ziemi - można dostać wsparcie od samorządu. W Warszawie wnioski o dotacje na ten rok przyjmowane są do końca marca, ale podobne programy mają też inne miasta.
Kilkadziesiąt ogrodów deszczowych, duży park kieszonkowy, a przy dziewięciu szkołach asfaltowe boiska zostaną zastąpione trawiastymi. W Rzeszowie trwa odbetonowywanie podwórek.
Projekt ustawy, która miałaby utrudnić lokalnym władzom prowadzenie mediów, nie trafił jeszcze na ścieżkę legislacyjną, ale emocje wokół niego już są gorące.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas