Przez wiele lat wniosek o zawezwanie do próby ugodowej stanowił instrument służący wydłużeniu terminu przedawnienia. Pozwalał wierzycielowi na odłożenie w czasie decyzji o złożeniu pozwu. Dawał możliwość lepszego przygotowania się do procesu lub pozyskania środków na jego prowadzenie. Działo się tak na skutek uznania przez Sąd Najwyższy, że wniosek stanowi czynność zmierzającą do dochodzenia zapłaty przed sądem. W konsekwencji złożenie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej powodowało przerwanie biegu przedawnienia. Innymi słowy, po zakończeniu przez sąd procedury związanej z wnioskiem (tj. postępowania pojednawczego) – o ile nie doszło do zawarcia ugody – termin przedawnienia zaczynał biec na nowo. Konstrukcja dotychczas przyjęta przez Sąd Najwyższy pozwalała na odwlekanie przedawnienia należności w nieskończoność poprzez składanie – przed upływem już raz przedłużonego terminu przedawnienia – kolejnych wniosków.
Jak zmieniała się linia orzecznicza
W ostatnich latach Sąd Najwyższy zmienił swoje podejście do znaczenia wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Początkowo wskazano, że tylko pierwszy wniosek przerywa bieg przedawnienia tj. powoduje jego liczenie od początku. (np. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2017 r., V CSK 204/16). Także Sąd Apelacyjny w Warszawie wielokrotnie zwracał uwagę, że wniosek o zawezwanie do próby ugodowej nie może być wykorzystywany jako instrument prowadzący do przedłużania terminu przedawnienia w nieskończoność (wyroki Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 6 czerwca 2014 r., I ACa 12/14 oraz z 16 stycznia 2014 r., I ACa 1194/13) Sąd Najwyższy – trafnie – zauważył, że kolejny wniosek o zawezwanie do próby ugodowej nie może zostać uznany za próbę dochodzenia należności i jako taki nie skutkuje faktycznym przedłużeniem okresu przedawnienia. Skoro bowiem ugody nie zawarto za pierwszym razem to brak jest przesłanek pozwalających racjonalnie liczyć na zawarcie ugody przy kolejnych próbach.
Czytaj więcej
Wezwanie do ugody przerwie bieg przedawnienia bez względu na intencję wzywającej strony.
Następnie Sąd Najwyższy w jednym z orzeczeń (wyrok z 27 lipca 2018 r., V CSK 384/17) wyjaśnił, że w przypadku, w którym wierzyciel wie – np. wskutek wcześniejszych rozmów z dłużnikiem – że nie ma możliwości zawarcia ugody a pomimo to wniosek o zawezwanie do próby ugodowej składa to taki wniosek nie ma wpływu na przedawnienie należności. Innymi słowy, Sąd Najwyższy stwierdził, że nawet pierwszy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej może nie przerwać biegu przedawnienia, jeżeli wierzyciel składa go właśnie po to aby okres przedawnienia przedłużyć. Sąd Najwyższy wskazał, że złożenie wniosku tylko i wyłącznie w takim celu stanowi nadużycie praw procesowych i jest niezgodne z zasadą dobrych obyczajów. Sąd Najwyższy skutki tego orzeczenia poważnie jednak ograniczył zaznaczając, że badanie czy wniosek rzeczywiście zmierza do zawarcia ugody powinno zostać dokonane przez sąd, do którego wniosek skierowano na etapie kontroli jego formalnej poprawności. Po wyznaczeniu posiedzenia pojednawczego skutek w postaci przerwania biegu przedawnienia nie mógł już być kwestionowany.
Czekając na uchwałę Sądu Najwyższego
Wygląda jednak na to, że zmianom w zakresie skutków złożenia wniosku o zawezwanie do próby ugodowej jeszcze nie koniec. W toku rozpoznawania przez Sąd Najwyższy jednej ze skarg kasacyjnych, gdzie skutki złożenia wniosku o zawezwanie do próby ugodowej mają istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia wydano postanowienie (IV CSK 107/20) o przedstawieniu powiększonemu składowi Sądu Najwyższego istotnego zagadnienia prawnego do rozstrzygnięcia. Sąd Najwyższy ma podjąć uchwałę, w której zostaną udzielone odpowiedzi na następujące pytania:
1. Czy wniosek o zawezwanie do próby ugodowej w ogóle przerywa bieg przedawnienia?
2. Czy jeśli wniosek prowadzi do przerwania biegu przedawnienia to skutek ten zależny jest od rozsądnego przekonania wierzyciela, że w ten sposób możliwe jest zawarcie ugody?
3. Czy po odbyciu postępowania pojednawczego sąd rozpoznając sprawę o zapłatę należności będzie mógł stwierdzić, że należność przedawniła się pomimo złożenia wniosku.
Odpowiedź Sądu Najwyższego wyrażona w formie uchwały – w razie nadania jej mocy zasady prawnej – może znacząco wpłynąć na dochodzenie wierzytelności zmuszając wierzycieli do przestrzegania pierwotnego terminu przedawnienia.
Odnotować trzeba także, że w okresie oczekiwania na uchwałę Sąd Najwyższy rozpoznając inną skargę kasacyjną – działając w składzie obejmującym wyłącznie sędziów powołanych z udziałem neo-KRS – wydał wyrok wskazujący (wyrok z 17 czerwca 2021, II CSKP 104/21), że każdy wniosek – nawet kolejny – prowadzi do „odnowienia" terminu przedawnienia. Wydaje się jednak, że jest to orzeczenie nieprawidłowe, będące wyrazem istniejących w łonie Sądu Najwyższego konfliktów.
Czytaj więcej
W drodze wieloletniej praktyki pierwotny zamysł ustawodawcy – uczynienie procedury pojednawczej (art. 184-186 k.p.c.) prostą, szybką i tanią formą zmierzającą do rozwiązania sporu – zszedł na dalszy plan.
Ministerstwo opracowało projekt zmian
Być może spór orzeczniczy rozwiąże ustawodawca. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt nowelizacji Kodeksu cywilnego oraz Kodeksu postępowania cywilnego (druk sejmowy nr 1344), gdzie w zakresie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej oraz mediacji wskazuje się, że tylko pierwszy wniosek będzie miał wpływ na przedawnienie należności. Nie będzie to jednak wpływ tak znaczący jak obecnie. Projekt przewiduje, ze wniosek spowoduje jedynie zawieszenie biegu terminu przedawnienia. Innymi słowy przez okres trwania postępowania pojednawczego przedawnienie nie będzie biec. Niemniej jednak – inaczej niż dotychczas – po zakończeniu próby ugodowej przedawnienie nie będzie biegło od początku. Wniosek wydłuży zatem okres przedawnienia, ale tylko jednokrotnie i o zdecydowanie krótszy okres niż pod rządami aktualnego jeszcze orzecznictwa.
Projekt nowelizacji należy co do zasady ocenić pozytywnie, albowiem pozwoli na uniknięcie w procesach sądowych wątpliwości co do rzeczywistego celu złożenia wniosku o zawezwanie do próby ugodowej. Nie zostanie jednak wyeliminowany z porządku prawnego instrument pozwalający wierzycielowi na jednostronne przedłużenie okresu przedawnienia.
Każda z potencjalnych nowości w zakresie wniosku o zawezwanie do próby ugodowej i posiedzenia przygotowawczego będzie jednak miała reperkusje dla wierzycieli. Wymusi bowiem jeszcze większą dbałość o sprawne zwracanie się do sądów o ochronę prawną względem niesolidnych dłużników.
Michał Skrzypek adwokat, senior associate, Kancelaria Ożóg Tomczykowski