W zależności jednak od okoliczności sprawy, sądy prezentują różne podejścia do kwestii roli i mocy dowodowej faktury. Oto kilka istotnych wypowiedzi Sądu Najwyższego i sądów powszechnych w tej materii.
1.Lakoniczne, a zarazem stanowcze stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 października 2000 r. (sygn. akt V CKN 1139/00), wskazując, że „oczywiście samo wystawienie faktur nie jest dowodem istnienia zobowiązania". Uwaga ta została poczyniona niejako przy okazji, na gruncie sprawy, w której istnienie zobowiązania było między stronami bezsporne, przez co może sprawiać mylne wrażenie, że jest to ogólna zasada.
2.Nieco szerszy wywód przedstawił Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 21 maja 2013 r. (sygn. akt I ACa 1520/12): „Faktura jest dokumentem techniczno-rozliczeniowym i całkowicie oderwana od innych dowodów istnienia zobowiązania pozostaje bez znaczenia, zwłaszcza gdy strona, której przypisuje się w sporze owo zobowiązanie, z gruntu kwestionuje zasadność wystawienia faktury. Wystawiona z podpisami faktura VAT nie jest wystarczającym dowodem istnienia obowiązku zapłaty. W braku odmiennej umowy stron przyjęcie faktury nie oznacza akceptacji objętego nią zobowiązania, a w szczególności nie zastępuje czynności w postaci potwierdzenia wykonania przez wystawcę wzajemnego świadczenia umownego". Płynie z tego wniosek, że w szczególności w sytuacji spornej, gdy faktura jest kwestionowana przez pozwanego, nie można z samego faktu wystawienia dokumentu księgowego, a także jego przyjęcia, wywodzić zbyt daleko idących skutków, takich jak uznanie roszczenia czy potwierdzenie prawidłowego wykonania zobowiązania.
3.Wyczerpujący wywód można z kolei znaleźć w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 2015 r. (sygn. akt V CSK 312/14). Skład orzekający podkreślił w nim na wstępie, że choć z przepisów prawa podatkowego wynika, pod rygorem konsekwencji karnych obowiązek odzwierciedlenia w fakturze przez podatnika zobowiązanego do jej wystawienia i rzeczywistego zdarzenia gospodarczego, to do dokumentu tego nie ma zastosowanie domniemanie prawdziwości danych zawartych w fakturze. Faktura jest bowiem dokumentem prywatnym, a nie dokumentem urzędowym, a zatem nie ma wobec niej zastosowania przepis art. 244 § 1 k.p.c., dotyczący funkcji dokumentów urzędowych w procesie. Również przepisy prawa podatkowego nie zawierają szczególnych uregulowań nadającym fakturom szczególną moc dowodową.Stąd w odniesieniu do faktury VAT zastosowanie znajdzie jedynie domniemanie przewidziane w art. 245 k.p.c. ( m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 listopada 2007 r., sygn. akt II CNP 129/07, wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 12 maja 2010 r., sygn. akt I FSK 1290/09). Przypisy ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług w szczególności nie nakładają na odbiorcę faktury jakichkolwiek obowiązków w odniesieniu do treści dokumentu. Przeciwnie, jak podkreśla Sąd Najwyższy, z art. 106 ust. 1 ww. ustawy wynika, że obowiązek wystawienia faktury stwierdzającej rzeczywiste zdarzenie gospodarcze spoczywa na jej wystawcy.
4.W ocenie Sądu Najwyższego brak jest zatem uzasadnienia dla twierdzenia, że zachowanie dłużnika (odbiorcy faktury VAT) jest prawnie istotne wyłącznie wtedy, gdy polega ono na odmowie przyjęcia faktury i odesłaniu jej bez zaksięgowania.
Czytaj także:
Faktura nie dowodzi należytego wykonania usługi
Wystawiona faktura umożliwia bowiem jej odbiorcy ujęcie danych zawartych w fakturze w dokumentach finansowych, a w konsekwencji uwzględnienie w rozliczeniu podatku dochodowego, a także umożliwia realizację prawa podatnika podatku od towarów i usług do obniżenia kwoty podatku należnego o kwotę podatku naliczonego. Zaksięgowanie, a następnie niezasadne uwzględnienie danych z faktury nieprzedstawiającej rzeczywistego zdarzenia gospodarczego w rozliczeniu podatkowym odbiorcy faktury mogą rodzić jego odpowiedzialność karnoskarbową i aktualizować obowiązek dokonania odpowiednich korekt w związku z niezasadnie obniżonym podatkiem dochodowym lub nieprawidłowym rozliczeniem podatku od towarów i usług. Czynności te nie stanowią jednak z punktu widzenia przepisów prawa cywilnego ani oświadczenia woli, ani wiedzy w stosunku do drugiej strony stosunku prawnego, będącej wystawcą faktury.
Co najwyżej, w konkretnych okolicznościach czynności te mogą być potraktowane jako uznanie niewłaściwe długu, rodzące skutki materialnoprawne w postaci przerwy biegu terminu przedawnienia, bez jednak dalszych konsekwencji polegających na zmianie zasad ciężaru dowodu istnienia spornej wierzytelności między stronami czynności prawnej, z której wierzytelność ta wynika w razie sporu o jej istnienie lub wysokość.
Niezależnie jednak od powyższego Sąd Najwyższego zaznaczył, że faktura może spełniać także różne funkcje na płaszczyźnie cywilnoprawnej, w tym funkcję wezwania do zapłaty czy pokwitowania. Należy ją zatem uznać za jeden z dowodów, w oparciu o który sąd może samodzielnie lub z uwzględnieniem innych dowodów ustalić treść stosunku prawnego łączącego strony, a w konsekwencji mający znaczenie dla ustalenia istnienia i rozmiaru wierzytelności wynikającej z tego stosunku prawnego.
Dominik Hincz radca prawny associate w zespole rozwiazywania sporów gospodarczych kancelarii Bird & Bird
Podsumowując, z perspektywy odbiorcy faktury, który kwestionuje jej zasadność, bezpieczniej będzie wyraźnie odmówić przyjęcia dokumentu i odesłać go do nadawcy bez księgowania, zaś w toku postępowania sądowego – sprzeciwić się zawczasu możliwości zastosowania domniemania faktycznego. Z kolei z punktu widzenia wystawcy faktury (działającego np. w oparciu o ustne ustalenia z nieuczciwym kontrahentem) wskazane będzie zapewnienie sądowi dodatkowego materiału dowodowego, np. w postaci zeznań świadków, który wesprze twierdzenie o istnieniu zobowiązania do zapłaty ucieleśnionego w spornej fakturze.