Docelowo wynagrodzenie minimalne w przyszłym roku ma wynosić 4 300 zł. Takie założenia przyjęto w budżecie planowanym na 2024 rok. Od stycznia najniższa pensja ma wynosić 4242 zł brutto miesięcznie. Minimalne stawki godzinowe mają wynosić odpowiednio 27,7 zł oraz 28,1 zł. 

Na takie podwyżki muszą przygotować się zatem wszyscy przedsiębiorcy zatrudniający pracowników, warto jednak wskazać, że zdaniem OPZZ proponowana podwyżka płacy minimalnej jest zbyt niska, a jest stawka w 2024 roku powinna wzrosnąć do 4 500 zł. 

– Kolejna mocna podwyżka płacy minimalnej jest bardzo niebezpieczna – mówi o wtorkowej decyzji rządu Bohdan Wyżnikiewicz, prezes zarządu Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych. Jego zdaniem doprowadzi to m.in. do zaniku motywów do kształcenia się, skoro woźna będzie zarabiała podobnie lub więcej niż nauczyciel, który musi skończyć studia i przejść przeszkolenie pedagogiczne. – To jest demotywujące i frustrujące – uważa Bohdan Wyżnikiewicz. – Problem będą miały mikroprzedsiębiorstwa, gdzie poziom płacy minimalnej od lat goni średnie wynagrodzenia – zauważa szef IPiAG. Jego zdaniem mikroprzedsiębiorstwa częściej będą zmuszone przechodzić do szarej strefy, albo wręcz zamykać interes, bo zwłaszcza w małych miasteczkach nie zarobią na utrzymanie pracowników, opłacenie ich wynagrodzeń i składek na ubezpieczenia.

Należy pamiętać również o tym, że podwyżka płacy minimalnej skutkuje podwyżką stawek różnego rodzaju stawek i innych zobowiązań obciążających przedsiębiorców. 

Plus podwyżek płac, w projekcie budżetu przyjęto także podwyżkę świadczenia 500+ na zapowiedziane 800+.