Wśród rozwiązań, jakie przewiduje ustawa z 16 września 2011 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi (tekst jedn. DzU z 2024 r., poz. 654), są te dotyczące praw pracownika, który nie ma możliwości świadczenia pracy w związku z tą klęską żywiołową. Zgodnie z art. 8 ustawy faktyczna niemożność świadczenia pracy z powodu powodzi stanowi podstawę usprawiedliwienia nieobecności pracownika w pracy. Za czas tej nieobecności pracownik ma prawo do odpowiedniej części minimalnego wynagrodzenia za pracę – finansowanego przez pracodawcę – przez okres nie dłuższy niż 10 dni roboczych wynikających z jego rozkładu czasu pracy.

Jeżeli pracodawca powierzy wówczas pracownikowi pracę innego rodzaju niż wynikająca z nawiązanego stosunku pracy, i jest to konieczne w związku z usuwaniem skutków powodzi w zakładzie, pracownik zachowuje prawo do dotychczasowego wynagrodzenia. Ustala się je według zasad obowiązujących przy obliczaniu wynagrodzenia za czas urlopu wypoczynkowego.

Dopiero po decyzji Rady Ministrów

Te rozwiązania wchodzą jednak w życie po spełnieniu dwóch warunków. Po pierwsze muszą one mieć związek z usuwaniem skutków powodzi w rozumieniu art. 16 pkt 43 ustawy z 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne (tekst jedn. DzU z 2023 r., poz. 1478 ze zm.). Zgodnie z tym przepisem przez powódź rozumie się czasowe pokrycie przez wodę terenu, który w normalnych warunkach nie jest pokryty wodą, w szczególności wywołane przez wezbranie wody w ciekach naturalnych, zbiornikach wodnych, kanałach oraz od strony morza, z wyłączeniem pokrycia przez wodę terenu wywołanego przez wezbranie wody w systemach kanalizacyjnych. Przyczyną powodzi mogą być m.in. ulewne deszcze.

Drugi warunek to decyzja Rady Ministrów. Dopiero rozporządzenie RM „uruchamia” stosowanie rozwiązań z ustawy, gdy uzasadnia to rozmiar szkód. RM określa w nim gminy lub miejscowości poszkodowane w wyniku wystąpienia powodzi, na terenie których stosuje się szczególne rozwiązania z ustawy, a także rodzaje stosowanych rozwiązań. To od decyzji RM zależy zatem, czy nałoży na pracodawców obowiązek usprawiedliwienia nieobecności pracownika w pracy oraz wypłaty wynagrodzenia. Przy czym jeśli pracodawca, który na skutek powodzi przejściowo zaprzestał prowadzenia działalności gospodarczej lub istotnie ograniczył jej prowadzenie, nie posiada środków na wypłatę pracownikom wynagrodzenia przysługującego za czas usprawiedliwionej nieobecności w pracy w związku z powodzią, może złożyć do właściwego marszałka województwa wniosek o udzielenie nieoprocentowanej pożyczki z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.

Rozporządzenie takie zostało wydane 17 września 2024 r. – DzU poz. 1371. Dopóki zaś Rada Ministrów nie wdroży szczególnych rozwiązań z ustawy, stosuje się rozwiązania ogólne.

Urlop lub praca zdalna

Jakie warianty ma zatem pracownik? W przypadku braku możliwości dojazdu do pracy może wnosić o udzielenie urlopu na żądanie, który przysługuje w wymiarze 4 dni w roku kalendarzowym i jest w pełni płatny. Może też wnioskować o zgodę na wykonywanie okazjonalnej pracy zdalnej – o ile może świadczyć pracę w tej formie. Oczywiście w grę może też wchodzić wniosek o zwykły urlop wypoczynkowy.

Niepłatna nieobecność

W innym przypadku brak możliwości dojazdu do pracy z powodu podtopień czy zablokowania dróg dojazdowych mogą usprawiedliwiać nieobecność w pracy. Taka nieobecność będzie jednak niepłatna, ponieważ co do zasady wynagrodzenie przysługuje – w myśl art. 80 k.p. – tylko za pracę wykonaną. Na dowód przyczyny swojej nieobecności pracodawca może żądać przedłożenia np. zaświadczenia o wystąpieniu na danym terenie podtopień czy blokad w komunikacji, wydane przez urząd gminy czy np. sztab zarządzania kryzysowego.

Działanie siły wyższej - urlop

Inną możliwością jest wniosek o tzw. urlop z powodu działania siły wyższej. To prawo do wolnego od pracy – w wymiarze 2 dni lub 16 godzin w roku – z zachowaniem prawa do połowy pensji. Jednak zgodnie z art. 1481 § 1 k.p. to uprawnienie przysługuje pracownikowi w pilnych sprawach rodzinnych spowodowanych chorobą lub wypadkiem, jeśli jest niezbędna natychmiastowa obecność pracownika. Przyjmuje się przy tym, że siła wyższa (łac. vis maior) to zdarzenie zewnętrzne, którego nie dało się przewidzieć ani mu zaradzić czy przeciwdziałać. Nie chodzi więc o brak możliwości dojazdu do pracy, ale o sytuacje nieprzewidziane, jak np. zalanie mieszkania pracownika, które wymaga jego obecności w domu.