Koniec okresu wakacyjnego zwiastuje powrót do biur większości pracowników, choć nie zawsze jest to powrót w pełnym składzie. Część zespołów wciąż pracuje na pół gwizdka, bo rotacyjnie ktoś jeszcze korzysta z urlopu, ale codzienne procesy zaczynają przyspieszać i nabierać szybszego tempa. To moment, w którym pracodawcy zadają sobie pytanie: jak zapewnić ciągłość pracy, gdy potrzeby organizacyjne rosną, a realna obecność kadry pozostaje ograniczona? Kodeks pracy przewiduje w tym zakresie narzędzia, które w założeniu mają tymczasowo wypełnić lukę, ale korzystanie z nich wymaga odpowiedniego wyważenia. Bo jak to zwykle bywa, każda decyzja oznacza nie tylko zyski, ale i koszty, zarówno w wymiarze finansowym, jak i organizacyjnym.