Jeśli nawet pracownik nie pojawił się w firmie, nie warto spieszyć się z jego zwolnieniem

Porzucenie pracy jest częstą przyczyną dyscyplinarek. Nie zawsze nieobecność świadczy jednak o porzuceniu. Jeśli zwolniony z powołaniem tej przyczyny pracownik pozwie pracodawcę, ma dużą szansę na wygraną.

Publikacja: 06.02.2025 05:40

Jeśli nawet pracownik nie pojawił się w firmie, nie warto spieszyć się z jego zwolnieniem

Foto: Adobe Stock

Porzucenie pracy nie jest wskazane w kodeksie jako odrębna podstawa do zwolnienia pracownika bez zachowania okresu wypowiedzenia. Mimo to pracodawcy często powołują je jako przyczynę dyscyplinarek. To ryzykowne.

Pracownik zwolniony z naruszeniem przepisów bądź potrafiący wykazać, że przyczyna rozwiązania umowy o pracę była niezasadna, może zostać przywrócony do pracy lub uzyskać odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za okres trzech miesięcy. W sprawach będących pokłosiem zastosowania przez szefa sankcji za nieusprawiedliwioną nieobecność o przegraną pracodawcy nie jest trudno. Chociaż subiektywne przekonanie szefa o tym, że podwładny porzucił pracę, może wydawać się uzasadnione, to pośpiech często mści się na szefie w sądzie.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Kadry i Płace
Katarzyna Wójcik: Pożar zawczasu powinien ugasić szef
Kadry i Płace
Koniec nierównego traktowania kobiet po utracie ciąży
Kadry i Płace
Zgodę na urlop bezpłatny lepiej dobrze przemyśleć
Kadry i Płace
Mobber powinien odpowiadać osobiście i wynagrodzić krzywdę
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Kadry i Płace
Czy kadrze kierowniczej nie trzeba płacić za pracę po godzinach?
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń