Aktualizacja: 11.07.2015 13:31 Publikacja: 11.07.2015 09:00
Foto: rp.pl, Przemysław Osuchowski
Dzisiejszą noc spędzamy nad rzeką Hotan. Niewąska to rzeczka. Kumuluje setki strumieni startujących w północnym Karakorum i wschodnim Pamirze. Poniżej gór ma szerokość pięciuset metrów, a wiosennymi powodziami niszczy każdy ludzki wysiłek. Na płaskowyżu rozpiera się jeszcze szerzej. Miejscami jest rozlewiskiem wielokilometrowym. I jedyna szansą tutejszego rolnictwa. Potem... wsiąka w pustynię Takla Makan.
Zatrzymaliśmy się nad resztkami wody. Koło jednej z ostatnich wiosek, która w gruncie rzeczy jest oazą na pustyni. Nawet zamoczyliśmy nogi. Prawdopodobnie po raz ostatni, bo dalej jest tylko całkowicie wyschnięte koryto, które gubi się wśród wydm. A my chcemy właśnie tym korytem, offroadem pustynię przejechać.
Reaktywację biura handlowego PAIH w Kijowie oraz powstanie drugiej placówki Agencji w zachodniej Ukrainie oraz w...
Stany Zjednoczone są już dla Polski siódmym rynkiem eksportowym z trzyprocentowym udziałem w całym polskim ekspo...
Po latach oczekiwania polscy producenci wołowiny mają szansę wejść do nielicznej grupy eksporterów mięsa wołoweg...
Ostatnie tygodnie przyniosły Uzbekistanowi szereg ważnych wydarzeń o charakterze politycznym. Pod koniec kwietni...
Na warszawskim Lotnisku Chopina powstał punkt wydawania paszportów tymczasowych. Polscy podróżni, w tym przedsię...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas