O tym, że ostatnie słowa z kokpitu zaginionego 8 marca Boeinga lecącego z Kuala Lumpur do Pekinu brzmiały: "Wszystko w porządku. Dobranoc" powiedział chińskim rodzinom pasażerów samolotu malezyjski ambasador w Chinach. Miało to miejsce cztery dni po zaginięciu samolotu.
Jednak według najnowszego doniesienia malezyjskich władz, ostatnie słowa z kokpitu Boeinga 777 miały brzmieć bardziej oficjalnie: "Dobranoc Malezja trzy siedem zero".
Wciąż nie jest jednak jasne, czy słowa w kabinie pilotów wypowiedział kapitan, czy drugi pilot. Początkowo Malaysia Airlines twierdziły, że komunikat przekazał drugi pilot lotu MH370.
Odpowiedzi na to pytanie poszukają śledczy - przyznają władze.
Boeing 777 Malaysia Airlines z 239 osobami na pokładzie zniknął z radarów 8 marca, mniej niż godzinę po starcie z lotniska w stolicy Malezji, Kuala Lumpur. Samolot leciał do Pekinu.