Uwięzionych u stóp Mount Everestu było około dwóch tysięcy ludzi: turystów, przewodników i tragarzy.
Teraz, gdy gęste chmury rozwiały się, wojskowe samoloty powoli transportują ludzi na lotnisko w stolicy Nepalu, Katmandu.
Taka sytuacja pojawia się u stóp Mount Everestu nie po raz pierwszy. W zeszłym roku turyści, którzy byli uwięzieni w tym samym miejscu przez dwa tygodnie, cierpieli z powodu braku żywności i wody.