– Małżeństwa starych mężczyzn z młodymi Kambodżankami są niewłaściwe – uważa rzecznik rządu, cytowany przez gazetę „Cambodia Post".
Dodaje, że zagraniczny mąż ma zapewnić żonie „przyzwoity poziom życia". Suma 2500 dolarów wydaje się jednak wygórowana, zważywszy, że w Kambodży średnia miesięczna płaca wynosi równowartość 60 dolarów. Tak naprawdę chodzi o zwalczanie handlu żywym towarem. – Chcemy uniknąć fałszywych małżeństw, które prowadzą do wykorzystywania kambodżańskich kobiet – przyznaje w rozmowie z hiszpańską agencją EFE szefowa Urzędu ds. Małżeństw Międzynarodowych Czou Bun Eng.
W 2008 r. Kambodża zawiesiła związki mieszane, bo kwitł proceder polegający na załatwianiu w ciągu 24 godzin ślubów południowych Koreańczyków z Kambodżankami. Aresztowano pośredniczkę, która załatwiła 25 takich związków. Brała 100 dolarów prowizji. Kobiety myślały, że jadą do raju, tymczasem „mężowie" zabierali im w Korei paszporty i zmuszali do niewolniczej pracy albo prostytucji.
Nowe rozporządzenie nie dotyczy mężczyzn, którzy mogą się żenić z cudzoziemkami bez ograniczeń.