Pojawiają się sprzeczne informacje na temat pasażera ocalonego z katastrofy. Wstępnie agencje donosiły, że przeżył 5-letni chłopiec. Rzeczniczka Czerwonego Krzyża na Komorach poinformowała, że ocalała 14-letnia dziewczynka. Podkreśliła, że stan dziewczynki "nie budzi niepokoju".

- Próbowano rzucić jej koło ratunkowe, lecz nie mogła go złapać, więc wskoczyłem po nią do wody. Cała się trzęsła. Okryliśmy ją czterema kocami, napoiliśmy posłodzoną ciepłą wodą, a potem odwieźliśmy do szpitala - relacjonował okoliczności ocalenia dziewczynki jeden z ratowników.

Jak podała przedstawiciela komoryjskiego ministerstwa zdrowia Fatima Hach Abdala, do tej pory odnaleziono ciała siedmiu osób. Według Mohammada Abdel Kadera z szefostwa cywilnego lotnictwa zwłoki pasażerów unoszą się na wodzie w odległości około 30 km od stolicy Komorów, Moroni.

[srodtytul]Lądowanie nie powiodło się[/srodtytul]

Jemeński samolot ze 153 osobami na pokładzie leciał z Sany do Moroni. Do katastrofy doszło tuż przed planowanym lądowaniem. Samolotem leciało 142 pasażerów - w tym troje małych dzieci i 11 członków załogi. Większość pasażerów stanowili Komorczycy i Francuzi. Według AFP na pokładzie było 66 obywateli francuskich.

W momencie katastrofy w regionie panowała bardzo zła pogoda. Według portalu internetowego BBC, piloci podobno usiłowali lądować, jednakże z niewyjaśnionych przyczyn nie doszło do manewru i samolot zawrócił znad lotniska i wkrótce znikł z radarów.

Komory rozciągają się na trzech wyspach, położonych w Kanale Mozambickim, między Madagaskarem a kontynentem afrykańskim.

[srodtytul]Bruksela chce czarnej listy[/srodtytul]

Komisja Europejska zaproponuje wkrótce stworzenie światowej czarnej listy niebezpiecznych linii lotniczych - powiedział unijny komisarz ds. transportu Antonio Tajani.

"Światowa czarna lista byłaby podobna do czarnej listy używanej w Unii Europejskiej - poinformował Tajani.

Taka lista byłaby "gwarancją dla wszystkich, którzy podróżują na świecie": - Chcemy, żeby wszyscy Europejczycy, którzy znajdą się w samolocie, czuli się bezpiecznie - mówił komisarz.

[ramka]To druga w ostatnich czasach tragedia samolotu Airbus. 1 czerwca w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach runął do morza samolot Airbus A330 linii Air France. Na jego pokładzie było 228 ludzi. Ekipy poszukiwawcze do dziś nie odnalazły czarnych skrzynek, które leżą prawdopodobnie na głębokości 5 kilometrów.[/ramka]