Polskie firmy powinny szukać partnerów na dalekich rynkach i dywersyfikować kierunki eksportu. Zwłaszcza te, których ekspansja nakierowana jest głównie na pogrążone w konflikcie Ukrainę i Rosję – uważa Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Jednym z perspektywicznych dla nas krajów ma być Wietnam, którego gospodarka przyspieszyła rozwój do blisko 6 proc. rocznie, gdzie rośnie klasa średnia i jej siła nabywcza.
– To czynnik, którego do tej pory nie docenialiśmy. W naszych wyobrażeniach Wietnam wciąż jest krajem biednym, ale tam sytuacja już się zmieniła – twierdzi wiceminister spraw zagranicznych Katarzyna Kacperczyk.
W ubiegłym tygodniu wizytę w Polsce złożył wicepremier i minister spraw zagranicznych Wietnamu Pham Binh Minh. Głównym tematem rozmów była wymiana gospodarcza między dwoma krajami. Dla polskich firm ważne ma być przyjazne nastawienie Wietnamczyków. Wielu z nich ukończyło w Polsce studia i teraz zajmuje wysokie stanowiska w instytucjach państwowych i biznesie. Dzięki temu polscy przedsiębiorcy mogą liczyć w Wietnamie nie tylko na szybsze znalezienie partnerów handlowych, lecz także na ułatwienia w kontaktach z tamtejszą administracją.
Na razie jednak roczna wartość wymiany handlowej z Wietnamem zamyka się na poziomie nieco ponad 1 miliarda dolarów. To mało, w dodatku polski import z Wietnamu kilkakrotnie przekracza eksport. Minimalna jest skala inwestycji. – To rozczarowujące, zważywszy na szybki rozwój Wietnamu i potencjalne efekty, jakie ściślejsza współpraca gospodarcza mogłaby przynieść – przyznaje Kacperczyk.
Według ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego zachętą do większego zaangażowania polskich przedsiębiorstw do eksportu do Wietnamu może się stać przygotowywana obecnie przez Ministerstwo Finansów nowa umowa.
Według MSZ do perspektywicznych rynków należy także zaliczyć m.in. Indie, Indonezję, Chiny, Malezję czy kraje Bliskiego Wschodu, w tym Emiraty Arabskie. Rozwijanie tam eksportu pomogłoby rekompensować spadki sprzedaży na obecnie mocno ryzykownych rynkach wschodnich i bardzo konkurencyjnym rynku unijnym. – Jest większa gotowość firm do zagranicznej ekspansji – uważa prezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Sławomir Majman. Dowodem na to mają być ostatnie dane o handlu zagranicznym przedstawione przez GUS. Po pięciu miesiącach roku eksport polskich towarów za granicę był wyższy o 7 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku, a szczególną popularnością wśród polskiego biznesu cieszą się rynki afrykańskie oraz azjatyckie.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.wozniak@rp.pl
Od statków po systemy IT
Na kontrakty w Wietnamie może liczyć wiele branż szukających zagranicznych kontrahentów. Należy do nich sektor stoczniowy oferujący specjalistyczne jednostki ratowniczo-rozpoznawcze. Wietnam jest także zainteresowany inwestycjami ?w ekologię, budownictwo i transport, dobre perspektywy ma eksport sektora rolno-spożywczego, czego potwierdzeniem może być szybkie zniesienie blokady na polskie mięso, kiedy w Polsce pojawiły się przypadki afrykańskiego pomoru świń ASF. Współpracą powinny być także zainteresowane firmy z sektora medycznego, farmaceutycznego oraz IT. Wietnamczycy rozpoczęli właśnie proces modernizacji i cyfryzacji sektora publicznego: administracji, policji, służby zdrowia itd., a niektóre polskie spółki już rozpoczęły rozmowy w sprawie dostarczania systemów informatycznych.