Według agencji Xinhua eksplodowały niewielkie ładunki domowej roboty. By ich siła rażenia była większa, wzmocniono je metalowymi kulkami.

Prawdopodobnie bomby były ukryte w kwietnikach przed siedzibą partii. Raniły osiem osób. Wiele zaparkowanych w pobliżu samochodów zostało zniszczonych.

Świadkowie twierdzą, że słyszeli siedem wybuchów, a później zobaczyli dużą chmurę dymu. Ze zdjęć zamieszczonych w mediach społecznościowych wynika, że policja otoczyła miejsce zdarzenia szczelnym kordonem.

Nie wiadomo kto stoi za zamachem.

W Chinach co jakiś czas dochodzi do ataków na budynki państwowe, autobusy, szkoły, a także na członków lokalnych władz. Najczęściej stoją za tym osoby rozgoryczone polityką władz.

W ubiegłym tygodniu na placu Tiananmen w Pekinie samochód z trzema osobami wjechał w tłum i zapalił się. Zginęło 5 osób. Władze uznały to za zamach terrorystyczny.