Szef policji w prowincji Lanao del Norte na południu kraju Gerardo Rosales poinformował o wyjątkowo krwawym incydencie. W pobliżu miasta Nunungan okoł 15-osobowa uzbrojonych ludzi zaatakowała samochód, którym wraz z członkami swojego sztabu wyborczego jechał miejscowy burmistrz Abdul Manamparan. Mieli zamiar uczestniczyć w wiecu wyborczym przed wyborami samorządowymi, które odbędą się w przyszłym miesiącu.

Napastnicy - najprawdopodobniej członkowie komunistycznej partyzantki zabili córkę burmistrza i dziewięć innych osób. Kolejnych dziewięć osób - wśród nich sam Manamparan - zostało rannych.

Na Filipinach przemoc związana z wyborami nie należy do rzadkości. W ubiegłym tygodniu lewacka bojówka zamordowała w prowincji Gingoog dwóch aktywistów kampanii wyborczej. Od lutego filipińska policja zanotowała 45 przypadków przemocy związanej z wyborami. W zamachach tych zginęło już 45 osób. Napadów dokonują najczęściej komuniści albo islamscy separatyści działający w południowych prowincjach kraju.