W akcję  „Mój Ganges, mój delfin" zaangażowało się ponad 150 wolontariuszy organizacji ekologicznej WWF.

Jeszcze na początku lat 80. XX wieku populacja delfinów gangesowych szacowana była na od 4-5 tysięcy. - Obecnie w Gangesie żyje mniej niż 2 tysiące delfinów – mówi Ravi Singh, dyrektor WWF Indie. – Szacujemy, że co roku ginie nawet 160 tych zwierząt. Mamy nadzieję, że angażując wolontariuszy zwrócimy uwagę społeczeństwa na potrzebę ochrony delfinów rzecznych - dodaje.

Gwałtowny spadek liczby delfinów gangesowych spowodował, że Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) uznała ten gatunek za zagrożony wyginięciem. Jednak objęcie delfinów gangesowych ochroną prawną nie wystarcza. Zwierzętom szkodzą zmiany w środowisku, takie jak przegradzanie dolin rzecznych tamami, nadmierna eksploatacja zasobów ryb oraz zamulenie wody Gangesu powodowane wylesieniem i degradacją gleby.

- Delfiny gangesowe mają bardzo słaby wzrok, dlatego podczas polowania wysyłają ultradźwięki, dzięki którym lokalizują ofiarę – opowiada Singh. - Coraz większe zamulenie wody utrudnia delfinom zdobywanie pokarmu.

Zlewnia Gangesu jest jednym z najgęściej zaludnionych regionów świata. Mieszka tu ponad 450 milionów ludzi, średnio 550 osób na 1 km

2

(dla porównania, w Polsce na powierzchni 1km

2

żyją średnio 122 osoby). W rezultacie konkurencja o zasoby naturalne, takie jak woda pitna i ryby, jest bardzo wysoka i wciąż rośnie. Jednocześnie każdego dnia do Gangesu trafia ponad 1,3 miliarda litrów ścieków komunalnych i 260 milionów litrów ścieków przemysłowych.

Rząd Indii planuje budowę ponad 600 tam na Gangesie i jego dopływach, obecnie trwają prace przy 34 obiektach – informuje Singh.