Warszawska giełda rozpoczęła dzień od zwyżki, ale dalszy przebieg notowań nie był już na miarę przypadającej rocznicy uruchomienia giełdy. Dokładnie 16 kwietnia 1991 roku odbyła się pierwsza sesja na GPW, wczoraj zatem przypadała 17. rocznica uruchomienia rynku w Warszawie. Jubileusz nie wypadł jednak okazale. Sesja była nudna, a poziom zainteresowania inwestorów handlem niski.
Obroty ledwie sięgnęły 1,1 mld zł, a WIG20 i WIG minimalnie zyskały na wartości. Pierwszy 0,57 proc., drugi 0,25 proc. Wskaźniki mniejszych spółek w równie niewielkim stopniu znalazły się pod kreską. Wartość sWIG80 spadła o 0,08 proc., a mWIG40 o 0,63 proc. Wśród największych spółek mocno przecenione zostały akcje Biotonu – minus 3,95 proc. Według analityka Unicredit CA IB Przemysława Sawala-Uryasza coraz większą część przychodów Biotonu stanowi eksport do strefy dolarowej, a waluta ta jest rekordowo słaba.
Można się domyślać, że sytuacja taka jest zagrożeniem dla finansów spółki i z tego może wynikać mocne osłabienie jej kursu. Największy wzrost natomiast zanotował KGHM – 3,66 proc. W tym przypadku dodatnio na kurs działają oczekiwania co do wzrostu kursu miedzi na rynkach surowcowych. Po zamknięciu wtorkowej sesji w USA swój raport kwartalny przedstawił Intel – światowy potentat branży IT. Raport był zgodny z oczekiwaniami, ale jednocześnie zarząd firmy podwyższył prognozę tegorocznej sprzedaży. W związku z tymi informacjami wczoraj rano w Europie Zachodniej drożały akcje spółek technologicznych. Indeksy w górę ciągnął również sektor bankowy, któremu pomogły publikowane właśnie całkiem dobre wyniki mniejszych banków amerykańskich.
Dobrych nastrojów nie popsuł nawet raport JPMorgan, który w południe poinformował, że jego zysk w pierwszym kwartale spadł o 50 proc., co było zgodne z oczekiwaniami analityków. Notowania w USA rozpoczęły się od zwyżek, a po południu indeksy w Londynie, Frankfurcie i Paryżu rosły po ponad 1 proc.