Wiele firm traktuje wysokość zarobków swojej załogi jak tajemnicę przedsiębiorstwa. Dlatego w umowach o pracę lub w przepisach wewnątrzzakładowych zobowiązują swoich pracowników do zachowania poufności w tym zakresie. Za złamanie tej zasady grożą im sankcje. Jeśli bowiem zdradzą wysokość swoich zarobków innym podwładnym albo choćby komuś spoza firmy, mogą zostać ukarani jedną z kar porządkowych.
Pracodawcy jednak zapominają, że zachowanie informacji w tajemnicy działa w dwie strony. Z taką sytuacją spotkał się nasz czytelnik. Jego pracodawca zrezygnował z usług firmy zewnętrznej, która zajmowała się obsługą kadrowo-księgową jego przedsiębiorstwa. Zobowiązał natomiast etatową kadrową do przejęcia obowiązków, które wcześniej należały do wspomnianej firmy.
W związku z tym kadrowa opracowała zatrudnionym informacje o ich zarobkach. Jednak nie przygotowała im indywidualnie odcinków z ich wynagrodzeniem, tylko zobowiązała do podpisania zbiorczej listy płac. Pracownicy mogli więc bardzo łatwo się dowiedzieć, ile zarabiają ich koledzy. Wystarczyło, że zerkną na pozycje poniżej i powyżej swojego nazwiska.
W ten sposób wyszło też na jaw, jakie poszczególne osoby otrzymały dodatki, premie i nagrody. Wszystkie te informacje bowiem widniały na zbiorczej liście, do której wgląd mieli wszyscy składający na niej podpisy.
W ocenie generalnego inspektora danych osobowych pracodawca, umożliwiając innym sprawdzenie na zbiorczej liście płac wysokości wynagrodzenia, nie zachował należytej staranności w zapewnieniu ochrony poufności tych informacji. A ponadto naruszył tym samym przepisy [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=166335]ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jedn. DzU z 2002 r. nr 101, poz. 926 ze zm.)[/link].
[ramka][b]Roszczenia cywilne[/b]
Ujawnienie wysokości pensji stanowi także naruszenie dóbr osobistych podwładnych.
Tak stwierdził [b]SN w uchwale z 16 lipca 1993 r. (I PZP 28/93).[/b]
Wskazał w niej, że „ujawnienie przez pracodawcę bez zgody pracownika wysokości jego wynagrodzenia za pracę może stanowić naruszenie dobra osobistego w rozumieniu art. 23 i 24 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link].”.
Konsekwencją takiego naruszenia jest wystąpienie przez pracownika na drogę sądową z roszczeniem o zaniechanie dalszych naruszeń jego dóbr osobistych, czyli ujawniania wysokości wynagrodzenia. Co więcej, w ten sposób zatrudniony może też domagać się odszkodowania lub zadośćuczynienia za krzywdę, która z tego naruszenia wynikła.[/ramka]