Ogólne zasady udzielania pedagogom urlopów wypoczynkowych są znane i nie budzą wątpliwości. W placówkach feryjnych dostają go podczas ferii letnich i zimowych. W innych szkołach stosujemy natomiast zasady z kodeksu pracy.
Nauczycielom ze szkół, w których nie są przewidziane ferie szkolne, przysługuje prawo do 35 dni roboczych urlopu wypoczynkowego w roku. Zgodnie z art. 64 ust. 3 Karty nauczyciela powinni je odbierać w terminie ustalonym w planie urlopów.
Pełny wymiar urlopu wypoczynkowego (czyli 35 dni) należy się tym z nich, którzy pracują:
- w pełnym wymiarze zajęć,
- wdanej jednostce przez cały rok kalendarzowy.
Nauczyciel zatrudniony w szkole nieferyjnej, który rozpocznie albo zakończy pracę w trakcie roku kalendarzowego, ma prawo do urlopu wypoczynkowego proporcjonalnego do okresu wtedy przepracowanego. W świetle art. 155 kodeksu pracy niepełny dzień urlopu zaokrąglamy przy tym w górę do pełnego dnia. Otrzymują oni ekwiwalent pieniężny najwyżej za 35 dni niewykorzystanego urlopu. W razie rozwiązania stosunku pracy w trakcie roku też ustalamy go proporcjonalnie do czasu wówczas przepracowanego.
Nauczyciele z placówek feryjnych mający stałe umowy nabywają urlop wypoczynkowy w pełnym wymiarze (odpowiadającym długości ferii) pod warunkiem, że przepracowali w niej w danym roku szkolnym przynajmniej dziesięć miesięcy. Angaże zatrudnionych na czas określony muszą opiewać przy tym na cały okres trwania zajęć w danym roku szkolnym. Jeśli pedagodzy nie przepracowali w roku dziesięciu miesięcy, zyskują urlop proporcjonalny do wskazanego w umowie okresu prowadzenia zajęć.
Termin końcowy umowy zawartej na cały okres trwania zajęć wdanym roku szkolnym wolno ustalić dwojako: ¦ na dzień, w którym przypada koniec zajęć - umowa wówczas się rozwiąże się i nauczycielowi przysługuje podczas ferii ekwiwalent pieniężny za niewykorzystany urlop, ¦ podając 31 sierpnia (tj. koniec danego roku szkolnego) -wykorzysta wtedy urlop w naturze.
Zasady organizacji roku szkolnego uwzględniają w szczególności terminy rozpoczynania i kończenia zajęć dydaktyczno-wychowawczych oraz ferii szkolnych. Określa je rozporządzenie ministra edukacji narodowej i sportu z 18 kwietnia 2002 r. w sprawie organizacji roku szkolnego (DzU nr 46, poz. 432 ze zm.). Początek ferii letnich przypada w pierwszą sobotę po zakończeniu rocznych zajęć dydaktyczno-wychowawczych (zajęcia te, co do zasady, upływają w najbliższy piątek po18 czerwca, czyli w br. 22 czerwca). Ferie letnie kończą się natomiast 31 sierpnia.
W razie niewykorzystania przysługującego urlopu wypoczynkowego w całości lub w części z powodu:
-rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy,
-powołania do zasadniczej służby wojskowej albo do odbywania zastępczo obowiązku tej służby,
- powołania do okresowej służby wojskowej lub do odbywania długotrwałego przeszkolenia wojskowego nauczycielowi przysługuje ekwiwalent pieniężny.
Nauczyciel zatrudniony okresowo przez cały czas trwania zajęć wdanym roku szkolnym ma prawo do pełnego urlopu odpowiadającego długości ferii letnich i zimowych. Gdy z powodu rozwiązania stosunku pracy nie wziął całego urlopu, należy mu się ekwiwalent. Może go dostać najwyżej jednak za osiem tygodni. Nauczyciel zatrudniony przez cały okres trwania zajęć, który w ogóle nie brał urlopu, otrzyma ekwiwalent za osiem tygodni.
Nauczyciel wykorzystał dwa tygodnie urlopu podczas ferii zimowych, a jego stosunek pracy uległ rozwiązaniu 22 czerwca. Ma prawo do sześciu tygodni urlopu w trakcie ferii letnich.
Umowa o pracę opiewająca na krócej niż dziesięć miesięcy uprawnia nauczyciela do urlopu proporcjonalnego do czasu prowadzenia zajęć. Ekwiwalent za urlop również liczymy wtedy proporcjonalnie w stosunku do określonego w umowie czasu prowadzenia zajęć, a nie okresu przepracowanego. Ma to znaczenie, gdy stosunek pracy zakończy się wcześniej, niż przewiduje angaż, np. wskutek wypowiedzenia. Za każdy miesiąc prowadzenia zajęć (wynikający z umowy o pracę) nauczycielowi przysługuje 5,6 dnia urlopu wypoczynkowego. Niepełne dni urlopu zaokrąglamy w górę do pełnego dnia.
Nauczyciel był zatrudniony w szkole przez sześć miesięcy. Nie wykorzystał urlopu wypoczynkowego. Należy mu się ekwiwalent za 34 dni urlopu. 6 miesięcy x 5,6 dnia urlopu = 33,6, po zaokrągleniu 34 dni urlopu
Problem powstaje, gdy nauczyciel zatrudniony na umowę na czas nieokreślony nie przepracuje pełnego roku szkolnego. Wątpliwości rozwiał Sąd Najwyższy w uchwale z 10 maja 2006 r. (III PZP 3/06), wedle której w takiej sytuacji przysługuje ekwiwalent proporcjonalny do okresu pracy w danym roku kalendarzowym. Nawet wtedy, gdy u pracodawcy nie ma ferii szkolnych.
Zdaniem SN nie stosujemy wówczas Karty nauczyciela, ale art. 155 kodeksu pracy.