W marcu 2021 r. spółka wystąpiła o interpretację przepisów o CIT. Wskazała, że sprzedała kontrahentowi usługę obsługi ceramicznej. Kontrahent faktury za nią jednak nie uregulował. We wrześniu 2019 r. sąd ogłosił jego upadłość oraz ustanowił syndyka masy upadłości. Spółka otrzymała o tym zawiadomienie i zgłosił do sądu swoje wierzytelności w ustawowym terminie. Jednak otrzymała odpowiedź od syndyka, że na liście wierzytelności znalazło się ponad 1500 wierzycieli. I szacuje, że wierzytelności niezabezpieczone uznane w kategorii II zostaną zaspokojone w wysokości +/- 1 proc. A do takiej kategorii została zaliczona wierzytelność główna spółki.

W tej sytuacji zapytała czy na podstawie pisma syndyka wskazującego na nikłe prawdopodobieństwo odzyskania wierzytelności oraz na podstawie protokołu sporządzonego stwierdzającego, że przewidywane koszty procesowe i egzekucyjne związane z dochodzeniem wierzytelności byłyby równe albo wyższe od jej kwoty - może zaliczyć nieściągalną wierzytelność do kosztów uzyskania przychodów?

Fiskus uznał, że nie. Po analizie przepisów wyjaśnił, że w sprawie toczy się postępowanie upadłościowe i spółka otrzyma część wierzytelności choć nieznaczną. Dopiero zatem wynik tego postępowania da odpowiedź na pytanie, czy i w jakiej części wierzytelność zostanie zaspokojona i będzie mogła stanowić koszt podatkowy – przy spełnieniu ustawowo określonych warunków.

Fiskus tłumaczył, że wskazanie syndyka co do zakresu zaspokojenia wierzytelności wnioskodawcy, ma jedynie charakter szacunkowy. Nie może więc ono dokumentować wraz ze wskazanym we wniosku protokołem nieściągalności wierzytelności. Tym bardziej, że możliwości takiej nie przewidują obowiązujące przepisy.

Spółka nie dała za wygraną. Zaskarżyła interpretację, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie uwzględnił jej skargę.

Przypomniał, że zgodnie z art. 16 ust. 1 pkt 25 ustawy o CIT dotyczy wierzytelności, których nieściągalność została udokumentowana m. in. protokołem sporządzonym przez podatnika, stwierdzającym, że przewidywane koszty procesowe i egzekucyjne związane z dochodzeniem wierzytelności byłyby równe albo wyższe od jej kwoty. Zaliczenia nieściągalnych wierzytelności do kosztów podatkowych uzależniona jest od właściwego udokumentowania. Ale z przepisów wynika, że do takich dokumentów należy m. in. protokół sporządzony przez podatnika, iż przewidywane koszty procesowe i egzekucyjne związane z dochodzeniem wierzytelności byłyby jej równe albo wyższe.

Zdaniem WSA w spornej sprawie nie można było uznać, że podatnikowi chodziło o to czy szacunkowe informacje uzyskane od syndyka wraz z protokołem sporządzonym przez podatnika mogą stanowić podstawę do uznania wierzytelności za nieściągalną, bo takiej formy dokumentowania tej okoliczności rzeczywiście nie przewidują przepisy prawa.

Jednak intencją pytania podatnika było to – czy protokół sporządzony samodzielnie przez podatnika na podstawie informacji uzyskanych od syndyka, co do ściągalności wierzytelności może stanowić podstawę do uznania wierzytelności za nieściągalną. A protokół taki – co do zasady – jak wynika z przepisów może dokumentować wskazaną okoliczność.

Zatem stanowisko, że szacunkowe informacje uzyskane od syndyka wraz z protokołem nie mogą stanowić podstawy do uznania wierzytelności za nieściągalną było nieprawidłowe.

W ocenie sądu to na podstawie jakich przesłanek podatnik sporządza protokół o nieściągalności jest jego sprawą i nie można przyjmować, że sporządzenie takiego protokołu na podstawie informacji uzyskanych od syndyka przed zakończeniem postępowania upadłościowego nie uprawnia do uznania wierzytelności za nieściągalną. Oczywiście zaznaczył, że nie można wykluczyć, iż sporządzony protokół nie będzie w sposób prawidłowy dokumentował, że przewidywane koszty procesowe i egzekucyjne były równe albo wyższe. Niemniej konsekwencje z tego wynikające obciążają podatnika co, może jednak znaleźć odzwierciedlenie dopiero w ewentualnym postępowaniu podatkowym.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z 4 listopada 2021 r.

Sygnatura akt: I SA/Rz 627/21

Jarosław Ziobrowski adwokat z kancelarii Ziobrowski Tax & Law

Zgodzić należy się z wydanym orzeczeniem. Kwestia dokumentowania nieściągalnych wierzytelności do kosztów podatkowych od zawsze budzi wątpliwości wśród podatników. Nie można bowiem zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów wierzytelności, która została uprzednio zakwalifikowana do przychodów należnych, ale której nieściągalność nie została udokumentowana we właściwy sposób. Wśród sposobów udokumentowania ustawodawca wskazał między innymi możliwość udokumentowania: protokołem sporządzonym przez podatnika, stwierdzającym, że przewidywane koszty procesowe i egzekucyjne związane z dochodzeniem wierzytelności byłyby równe albo wyższe od jej kwoty. Komentowany wyrok może być pomocny dla przedsiębiorców, których kontrahenci mają prowadzone postępowania upadłościowe. Wydaje się, że szacunkowe informacje uzyskane od syndyka wraz z protokołem sporządzonym przez podatnika mogą stanowić podstawy do uznania wierzytelności za nieściągalną. Oczywiście może także okazać się, że sporządzony przez podatnika protokół nie będzie w sposób prawidłowy dokumentował, że przewidywane koszty procesowe i egzekucyjne związane z dochodzeniem wierzytelności byłyby równe albo wyższe od jej kwoty. Dokonując kalkulacji przewidywanych kosztów procesowych i egzekucyjnych, podatnik powinien zachować szczególną staranność i ostrożność. Koszty te stanowią bowiem limit, do wysokości którego wartość wierzytelności odpisanej jako nieściągalna, może zostać uznana za koszt uzyskania przychodu. Niestety podejście organów podatkowych w zakresie dokumentowania nieściągalności wierzytelności jest w dalszym ciągu bardzo rygorystyczne np. że dokumentacja sporządzona przez firmę windykacyjną wskazująca na brak majątku dłużnika nie wystarczy do uznania wierzytelności za nieściągalne do celów podatkowych.