W maju 2022 r. do fiskusa wpłyną wniosek o interpretację przepisów o CIT. Złożyła go spółka zajmująca się produkcją cementu. Tłumaczyła, że należy do międzynarodowej grupy, czołowego, światowego producenta materiałów budowlanych. W związku z tym chce poprawić warunki środowiskowe prowadzonego zakładu i jego najbliższego otoczenia, a także podnieść efektywność jego pracy. Dlatego podjęła decyzję o realizacji inwestycji ukierunkowanej na zwiększenie zdolności produkcyjnych zakładu i wystąpiła o przyznanie jej decyzji o wsparciu z ustawy z 10 maja 2018 r. o wspieraniu nowych inwestycji. Spółka zauważyła, że taka decyzja stanowi formalną podstawę do skorzystania z pomocy publicznej w formie zwolnienia z art. 17 ust. 1 pkt 34a ustawy o CIT. Po jej uzyskaniu rozpoczęła realizację inwestycji i poniosła pierwsze koszty kwalifikowane z § 8 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów z 28 sierpnia 2018 r. w sprawie pomocy publicznej udzielanej niektórym przedsiębiorcom na realizację nowych inwestycji.

Firma tłumaczyła, że ze względu na przyjęty przez kontrahentów model rozliczeniowy, część płatności jest i będzie realizowanych w ramach tych częściowych, księgowanych na koncie środki trwałe w budowie. A jej wątpliwości dotyczyły tego jak prawidłowo je rozliczyć, zwłaszcza czy można stosować do nich metodę kasową.

Interpretacja fiskusa okazała się nie do końca po myśli spółki. Uznał bowiem, że aby przedsiębiorca mógł skorzystać ze zwolnienia z art. 17 ust. 1 pkt 34a ustawy o CIT, którego wartość uzależniona jest od wielkości poniesionych wydatków kwalifikowanych, to musi to być faktycznie poniesienie. Zdaniem urzędników nie chodzi tylko o deklarację o zamiarze jego poniesienia w przyszłości.

Dlatego aby przedsiębiorca mógł skorzystać z preferencji nie jest wystarczające dla obliczenia jej wielkości (tj. pomocy publicznej) tylko dokonanie w księgach odpisu, niebędącego wydatkiem lub zarachowanie go w księgach bez jego faktycznego poniesienia. W konsekwencji zdaniem fiskusa moment poniesienia kosztów inwestycji, przy obliczaniu wielkości otrzymanej lub dopuszczalnej pomocy publicznej, należy określać zgodnie z zasadą kasową, tj. przyjmując moment faktycznego zrealizowania kosztów w znaczeniu kasowym jako chwila zapłaty.

Spółka zaskarżyła interpretację do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach i wygrała. Wytknął fiskusowi, że ograniczył się wyłącznie do ustalenia jednego z elementów realizacji ulgi inwestycyjnej, tj. wyznaczenia momentu „poniesienia wydatku”.

Sąd zauważył, że § 8 ust.1 spornego rozporządzenia określa rodzaje kosztów kwalifikujących się do objęcia pomocą publiczną z tytułu nowej inwestycji. Definicję ich zawiera zaś art.2 pkt 7 ustawy o wspieraniu nowych inwestycji.

Zdaniem WSA regulacje te w sposób spójny wskazują, że koszty te mają być „poniesione”, dodatkowo precyzując w jakim okresie. Tym samym nie można utożsamiać, w dodatku wybiórczo, momentu poniesienia wydatków w ramach kosztów kwalifikowanych, z innymi (licznymi) przesłankami koniecznymi dla uznania kosztu jako kwalifikujący się do objęcia pomocą z tytułu nowej inwestycji.

Dlatego WSA za błędne uznał stanowisko fiskusa, modyfikujące moment poniesienia wydatku - zarówno w przypadku płatności jednorazowych, jak i częściowych – uzależniając go od spełnienie warunku zaliczenia nabytych lub wytworzonych środków trwałych do ewidencji. Czym innym jest bowiem wskazanie kategorii (rodzajów) wydatków, stanowiących koszty kwalifikowane, co precyzuje przepis § 8 ust.1 rozporządzenia, a czym innym ustalenie momentu rozpoznania tych wydatków, jako kosztów kwalifikowanych.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Kielcach z 15 grudnia 2022 r.

Sygnatura akt: I SA/Ke 477/22

Zdaniem autorki

Lidia Rubińska konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego BDO

Spór w sprawie dotyczył ustalenia momentu rozpoznania kosztów kwalifikowanych dla zastosowania zwolnienia podatkowego w CIT od dochodów osiągniętych z realizacji nowej inwestycji określonej w decyzji o wsparciu tj. art.17 ust.1 pkt 34a ustawy o CIT. WSA nie zgodził się z opinią organu podatkowego w zakresie momentu poniesienia kosztu uzależniając go od spełnienia warunku zaliczenia nabytych lub wytworzonych środków do ewidencji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych.

W świetle rozporządzenia o pomocy publicznej udzielanej niektórym przedsiębiorcom na realizację nowych inwestycji moment poniesienia kosztów kwalifikowanych regulują § 9 ust. 1 i § 10 ust. 4 pkt 1 rozporządzenia. Sąd wywodzi z niego, że koszty kwalifikowane, o których mowa w § 8 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia mogą być ponoszone po dniu wydania decyzji o wsparciu, do momentu zakończenia realizacji inwestycji, bez względu na fakt oddania czy nieoddania ich do ewidencji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, czy też ponoszenia tych kosztów w ramach płatności częściowych i księgowanych na koncie jako środki trwałe w budowie. Z literalnego brzmienia § 9 pkt 2 tego rozporządzenia wynika, że warunkiem korzystania ze zwolnienia od podatku dochodowego z tytułu kosztów inwestycji jest utrzymanie własności składników majątku, z którymi były związane wydatki inwestycyjne przez okres nie krótszy niż 5 lat lub 3 lata w zależności od wielkości przedsiębiorcy od dnia ich wprowadzenia do ewidencji środków trwałych i wartości niematerialnych i prawnych. Sąd podkreśla, że czym innym jest wskazanie kategorii (rodzajów) wydatków, stanowiących koszty kwalifikowane, co precyzuje § 8 ust. 1 rozporządzenia, a czym innym jest ustalenie momentu rozpoznania tych wydatków, jako kosztów kwalifikowanych. Według powołanego przepisu nie wszystkie koszty kwalifikowane objęte wsparciem stanowią środki trwałe, zatem należy przyznać rację sądowi, że sam moment poniesienia kosztów kwalifikowanych nie zależy od wprowadzenia inwestycji do środków trwałych.

Warunkiem zastosowania zwolnienia podatkowego z tytułu kosztów inwestycji jest wprowadzenie majątku do ewidencji środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, a to nie to samo co moment rozpoznania kosztów.