Aktualizacja: 12.02.2025 08:03 Publikacja: 23.01.2023 02:00
Foto: Adobe Stock
Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną podatnika, który spierał się z fiskusem o podatkowe skutki umorzeniem udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (z o.o.).
We wniosku o interpretację mężczyzna wyjaśnił, że na nadzwyczajnym zgromadzeniu spółki, której był udziałowcem zostały podjęte m.in. uchwały o umorzeniu posiadanych przez niego udziałów. Wyraził zgodę na ustalone wynagrodzenie, które zostało mu jednorazowo wypłacone z czystego zysku spółki. Chciał się upewnić, kto w takiej sytuacji ma rozliczyć się z fiskusem. Sam uważał, że spółka jako płatnik, a on nie musi wykazywać w zeznaniu rocznym przychodów opodatkowanych zryczałtowanym PIT. Jego zdaniem wypłacone udziałowcowi wynagrodzenie to kwota „netto”, bo pobranie i odprowadzenie podatku pozostaje w tym wypadku obowiązkiem spółki.
W tym roku przedsiębiorcy mają dodatkowe dwa miesiące na sporządzenie i złożenie deklaracji na podatek od nieruchomości. Powinni w tym czasie ponownie przyjrzeć się firmowej infrastrukturze.
Jeżeli organ przystąpił do weryfikacji rozliczeń podatku od nieruchomości, to należy już w trakcie kontroli przeanalizować ryzyko pociągnięcia do odpowiedzialności karnej skarbowej. Gdy jest ono istotne, warto rozważyć złożenie czynnego żalu.
Gdy restrukturyzacja zobowiązań dłużnika zostanie uznana za pomoc publiczną, spłata zobowiązań w zakresie wierzytelności powstałych z tytułu podatków może polegać wyłącznie na odroczeniu terminu płatności lub rozłożeniu na raty.
Odpowiednie podejście do udokumentowania i wykazania straty ponoszonej na poszczególnych transakcjach lub na całej działalności może znacząco ograniczyć ryzyka związane z potencjalnymi pytaniami i zastrzeżeniami organów podatkowych.
Gdy zakres dodatkowych robót i należne za nie wynagrodzenie nie zostały wcześniej przez strony zgodnie ustalone i zostały później zasądzone przez sąd, dopiero wtedy możliwe jest ustalenie podstawy opodatkowania VAT.
Nie rozumiem, jak Magdalenka i przywoływanie gen. Jaruzelskiego mają się do wad obecnego procesu nominacyjnego sędziów.
Ministerstwo Sprawiedliwości zaprezentowało dwa projekty ustaw regulujące status tzw. neosędziów.
Jesteśmy realistami: ten prezydent uważa, że nawet bez wniosku KRS może skutecznie powołać na urząd sędziego – mówi Jarosław Matras, sędzia SN.
Nie można przyjąć regulacji niejednoznacznie oceniającej skutki naruszenia praworządności, a jednocześnie wydłużającej niezasadnie czas odbudowy systemu. Ze szkodą dla wszystkich.
Przemalowani, podzieleni, warczą na siebie jak psy. Dokładnie tak wygląda środowisko sędziowskie.
Z jednej strony granica przyzwolenia na krytykowanie sędziów również przez przedstawicieli władz publicznych daleko się przesunęła. Z drugiej zaś przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości rozliczani są najczęściej z każdego wręcz zdania.
Choć obecna kampania wyborcza, jak wiele wskazuje, może być ostrzejsza, to paradoksalnie rola sądów zmaleje. Muszą jednak zdać sobie sprawę z ograniczeń prawdy sądowej i kampanijnej procedury.
Orędownicy przywracania praworządności bez oglądania się na praworządność rozumianą inaczej, nie ustają w wyścigu o to, kto zaproponuje radykalniejsze rozwiązanie „problemu”.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas