W sprawie chodziło o prawo do tzw. ulgi na ekspansję, zwanej też prowzrostową. We wniosku o interpretację spółka wyjaśniła, że zajmuje się sprzedażą napojów pod własną marką. Tłumaczyła, że z powodzeniem wprowadza swój produkt na nowe rynki i cały czas zwiększa przychody ze sprzedaży. W celu zwiększenia przychodów ponosi koszty objęte ulgą z art. 18eb ust. 7 ustawy o CIT, które nie są jej zwracane w jakiejkolwiek formie i nie są odliczane od podstawy opodatkowania. Z wniosku wynikało, że produkcja napojów odbywa się w kilku krokach. Najpierw przeprowadzane jest badanie określonego rynku. Potem zaplanowana jest strategia wejścia na nowy rynek lub zwiększenia w nim udziału, a także drobiazgowe zaprojektowanie produktu. Wreszcie dochodzi do zlecenia zewnętrznej firmie fizycznego wyprodukowania napojów i opakowań według wytycznych spółki. Podatniczka była przekonana, że choć fizyczne wyprodukowanie napojów i opakowań zleca komuś innemu, to ona jest głównie odpowiedzialna za powstanie produktów i wprowadzanie ich na dane rynki w oparciu o wcześniej zaplanowaną strategię. Produkty wykonane są według jej projektu i opatrzone jej marką. Dlatego ma prawo do ulgi na ekspansję.