Naczelnik Pierwszego Mazowieckiego Urzędu Skarbowego zapewniała wczoraj, że urząd ten – od 1 stycznia właściwy dla wszystkich podatników o przychodach ponad 50 mln euro – podoła zadaniu.
Obok największych pod względem przychodów firm do urzędu tego trafią też rozliczenia przedsiębiorstw działających w niektórych branżach, np. bankowej i ubezpieczeniowej. Łącznie to ok. 3830 firm. Urząd już dziś obsługuje około 940 spośród nich, w tym prawie 30 proc. banków i ponad połowę firm ubezpieczeniowych.
Zwiększenie liczby dużych firm nie musi oznaczać zwielokrotnienia obowiązków pracowników superurzędu, bo dziś obsługuje on około 12 tys. podmiotów.
Ogromną część z nich czeka jednak przeprowadzka rozliczeń z Warszawy do urzędu skarbowego właściwego według miejsca siedziby firmy.
Szykują się też zmiany dla podatników rozliczających się w innych wyspecjalizowanych urzędach skarbowych – łącznie z Pierwszym Mazowieckim US jest ich 20. Będą rozliczały podatników o przychodzie wyższym od 3 mln euro rocznie. Dziś limit ten wynosi 5 mln euro, ale dotyczy tylko osób prawnych, a nie – jak po zmianach – wszystkich.
W wyspecjalizowanych urzędach rozliczają się spółki z kapitałem zagranicznym, w tym tzw. martwe dusze, które nie prowadzą biznesu, a nawet nie składają zeznań podatkowych. Od 1 stycznia pochodzenie kapitału nie będzie miało znaczenia.