Chociaż fiskus konsekwentnie twierdzi w interpretacjach, że udostępnienie znaku towarowego daje przychód z praw majątkowych, to sądy coraz częściej kwestionują to stanowisko.
– Ucieszy to zapewne przedsiębiorców, którzy np. przekazują firmę dzieciom, a sami zachowują prawo do znaku towarowego, by czerpać z niego zyski – mówi Agata Malicka, współwłaścicielka biura rachunkowego.
Mniej dla fiskusa
Ostatnio ważne rozstrzygnięcie dla wielu osób, które czerpią zyski z udostępnienia firmom prawa do znaku towarowego, wydał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi (I SA/Łd 657/15). Wynika z niego, że osoba dzierżawiąca znak może wybrać opodatkowanie ryczałtem. Spór dotyczył zakwalifikowania przychodów do właściwego źródła, co z kolei decyduje o wysokości podatku.
Sąd rozpatrywał skargę mężczyzny, który posiada zarejestrowany znak towarowy. Jako wspólnik spółki komandytowej (komandytariusz) chce zawrzeć z nią umowę dzierżawy prawa do znaku. Spółka wypłaci mu czynsz w zamian za oddanie jej prawa do używania znaku i czerpania z tego pożytku. Zaznaczył, że umowa nie będzie zawarta w ramach działalności gospodarczej, gdyż nie prowadzi on samodzielnie takiej działalności. Mężczyzna we wniosku o interpretację zapytał, czy przychód z dzierżawy może rozliczyć ryczałtem według stawki 8,5 proc.
Organ podatkowy stwierdził, że uzyskany czynsz będzie przychodem z praw majątkowych, o którym mowa w art. 10 ust. 1 pkt 7 i art. 18 ustawy o PIT. Podlega więc opodatkowaniu według skali, czyli stawek 18 i 32 proc.
Korzystne wyroki
Mężczyzna zaskarżył interpretację do sądu. Wskazał, że kodeks cywilny pozwala na zawarcie umowy dzierżawy znaku towarowego, a ustawa o PIT nie wprowadza ograniczeń w stosowaniu ryczałtu od dzierżawy.
Sąd przyznał mu rację. Uznał, że jeśli uzyskuje przychód na podstawie umowy dzierżawy, to nie ma znaczenia, co jest jej przedmiotem: rzecz czy prawo majątkowe. To treść umowy decyduje o przychodzie i jego warunkach, nie treść prawa majątkowego. Źródłem przychodu jest więc dzierżawa, o której mowa w art. 10 ust. 1 pkt 6 ustawy o PIT, a nie prawo majątkowe. Podobnie przychody z praw autorskich można uzyskiwać np. ze stosunku pracy albo z działalności gospodarczej.
Inne sądy też kwestionują stanowisko fiskusa. Przykładem mogą być wyroki: WSA w Lublinie (I SA/Lu 711/13), WSA w Poznaniu ( I SA/Po 819/13) i WSA w Warszawie (III SA/Wa 587/14).
Opinia
Jarosław Ziobrowski, adwokat w Kancelarii Kurpisz Ziobrowski
Dzierżawa znaku towarowego to bardzo dobry sposób na obniżenie podatku. Z tego rodzaju optymalizacji korzystają przedsiębiorcy, którzy przez lata zapracowali na wartość własnej marki lub logo, ale nie osiągają z tego tytułu żadnych korzyści. Nie mogą np. zaliczyć go do kosztów przez amortyzację, gdyż amortyzacji podlega jedynie znak towarowy nabyty, nie wytworzony. Dobrym rozwiązaniem jest więc wydzierżawienie prawa do znaku, np. innej spółce lub tej, w której przedsiębiorca posiada udziały. Mimo kształtowania się korzystnej dla podatników linii orzeczniczej pozwalającej rozliczać przychody ryczałtem 8,5 proc. fiskus wciąż nakazuje płacić podatek według skali. Podatnik może więc wystąpić o interpretację i zaskarżyć ją. Na rozstrzygnięcie sądu administracyjnego czeka się jednak ok. trzech lat.