Dopasowanie obowiązków firm do ryzyka przerzucania dochodów i lepszy dobór podmiotów do kontroli – tak Ministerstwo Finansów uzasadnia propozycje zmian w ustawach o CIT i o PIT dotyczące dokumentowania transakcji między powiązanymi spółkami. Eksperci nie mają wątpliwości, że są rewolucyjne i przysporzą firmom sporo dodatkowej pracy.
– Rozbudowanie zakresu wymaganej dokumentacji, wprowadzenie analiz porównawczych, konieczność dołączania do zeznania rocznego uproszczonego sprawozdania: to niewątpliwie spowoduje zwiększenie obowiązków administracyjnych firm – mówi doradca podatkowy Maciej Grzymała, partner w Enodo Advisors.
Każda operacja do opisania
Jego zdaniem najbardziej kontrowersyjne jest jednak odejście od limitów wartości transakcji warunkujących powstanie obowiązku sporządzenia dokumentacji cen transferowych. Z projektu wynika, że spółka, której przychody lub koszty przekraczają 2 mln euro rocznie, będzie musiała dokumentować każdą transakcję z powiązanym podmiotem. Bez względu na to, czy jej wartość wynosi 100 tys. czy 1 euro.
– Mam nadzieję, że Ministerstwo Finansów zrezygnuje z tej propozycji i przywróci progi transakcji – mówi Ewelina Stamblewska-Urbaniak, partner w Crido Taxand. – Nie ma bowiem sensu, aby każda najdrobniejsza operacja w grupie, np. sprzedaż gadżetów marketingowych, była drobiazgowo dokumentowana. Tym bardziej że zakres dokumentacji znacząco się zwiększy. Będzie trzeba w niej ująć np. umowy o zarządzaniu płynnością finansową albo o podziale kosztów.
Skomplikowane analizy porównawcze
– Najtrudniej będą miały spółki, w których przychody lub koszty przekroczą rocznie 10 mln euro. One będą musiały przygotowywać skomplikowane analizy porównawcze. Muszą więc znać ceny stosowane przez konkurencyjne firmy i ich rentowność – tłumaczy Ewelina Stamblewska-Urbaniak.
Firmy dostaną mniej czasu na sprostanie nowym wymogom. – Dokumentacja powinna być przygotowana nie później niż do dnia złożenia zeznania za dany rok. Potwierdzać to ma oświadczenie zarządu dołączane do rocznej deklaracji – mówi Maciej Grzymała. – Utrzymany wprawdzie został termin siedmiu dni na przedstawienie dokumentacji na żądanie skarbówki, ze względu jednak na jej kompleksowość przygotowanie całości od zera w tym czasie będzie niewykonalne.
– Spółki, w których przychody lub koszty przekroczą rocznie 10 mln euro, do zeznania rocznego dołączą też uproszczone sprawozdanie z transakcji z podmiotami powiązanymi – mówi Ewelina Stamblewska-Urbaniak. – Na jego podstawie skarbówka oceni, czy jest niebezpieczeństwo zaniżania dochodów w grupie.
Nowe przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2016 r. Dotyczą podmiotów powiązanych kapitałowo, majątkowo i osobowo. Już teraz, stosując ceny odbiegające od rynkowych, ryzykują one, że fiskus oszacuje im dochód. Jeśli nie mają wymaganej dokumentacji cen transferowych bądź jest ona nierzetelna, organy skarbowe nałożą na doszacowany dochód 50-proc. podatek.