W poniedziałek „Rzeczpospolita" przekazała władzom odpowiedzialnym za projektowanie, uchwalanie i stosowanie prawa podatkowego „Kodeks podatnika" zawierający 21 postulatów. Mają posłużyć stworzeniu zupełnie nowej „konstytucji podatkowej", która zastąpiłaby ordynację podatkową, obowiązującą od 1998 r. i nowelizowaną już ponad sto razy.

Potrzeba równowagi

Pierwszą część naszej publikacji stanowi sześć podstawowych zasad, jakie powinny się znaleźć w części ogólnej kodeksu. Postulujemy np. zakaz nadużywania prawa przez władze skarbowe. Ma to być zrównoważenie projektowanej (i potrzebnej) klauzuli obejścia prawa podatkowego w celu uzyskania korzyści fiskalnych. Chodzi tu o ograniczenie zapędów urzędników skarbowych do naginania przepisów na korzyść fiskusa.

Inną zasadą jest troska o rozwój przedsiębiorczości. Ma ona zapewnić stosowanie prawa podatkowego w sposób, który nie niszczyłby legalnie działających przedsiębiorstw.

Zgłosiliśmy też postulat, by przepisy podatkowe wchodziły w życie nie szybciej niż trzy miesiące od dnia ich ogłoszenia. Zapewniłoby to stabilizację systemu podatkowego.

Od ulg do porozumień

W części szczegółowej przedstawiliśmy pomysły, jak uczynić przepisy bardziej czytelnymi. Na przykład przepisy o ulgach i ułatwieniach w zapłacie podatków dziś są rozrzucone po ordynacji. Postulujemy też, by użyte w nich pojęcia „ważnego interesu podatnika" i „interesu publicznego" zdefiniować dokładniej.

Reklama
Reklama

Kilka propozycji rozwija w szczegółach zasadę zakazu obchodzenia prawa przez organy skarbowe. Zidentyfikowaliśmy przepisy, które pozostawiają fiskusowi np. możliwość sztucznego wydłużania okresu przedawnienia podatków. Organy skarbowe pobierają należności, które powstały ponad pięć lat wcześniej, a na dodatek naliczają odsetki za ich nieterminowa wpłatę.

Proponujemy też różne formy kontaktu podatnika z urzędami, które upraszczają i przyspieszają postępowania. Służyłaby temu zmiana przepisów o czynnościach sprawdzających. Postulujemy, by miały one formę elektroniczną. Proponujemy też zawieranie porozumień pokontrolnych. Określiłyby wzajemne oczekiwania podatnika i organu skarbowego, umożliwiając np. dobrowolne skorygowanie deklaracji podatkowych według uzgodnionych zasad – bez wydawania decyzji wymiarowej.

„Kodeks podatnika" jest owocem akcji, jaką „Rzeczpospolita" prowadziła od października do grudnia 2014 r. W serii artykułów opisaliśmy wówczas problemy ze stosowaniem dzisiejszej ordynacji i przedstawiliśmy propozycje nowych rozwiązań. Sformułowaliśmy je z pomocą 25 wybitnych ekspertów prawa podatkowego i przedsiębiorców. Partnerami przedsięwzięcia są firma Fakro sp. z o.o. i fundacja Pomyśl o Przyszłości.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora p.rochowicz@rp.pl

Kodyfikacja według scenariusza „Rz"

W trakcie naszej akcji „Stwórzmy kodeks podatnika" w Ministerstwie Finansów powołano Komisję Kodyfikacyjną Ogólnego Prawa Podatkowego. 17 marca ogłosiła wstępną propozycję nowej ordynacji. Wiele jej pomysłów pokrywa się z postulatami „Rz", m.in.:

- orzekanie na korzyść podatnika w przypadkach niejasnego prawa;

- nowe brzmienie przepisów o interpretacjach prawa podatkowego;

- wydłużenie terminu do odwołania od decyzji organu podatkowego;

- zmiany w zakresie nadpłat i zwrotów podatku;

- nowa formuła czynności sprawdzających;

- porozumienia między podatnikiem a organem skarbowym (Komisja proponuje takie porozumienia nawet w szerszym zakresie niż redakcja „Rz").