Taki wniosek płynie z wystąpień ekspertów na rozpoczętej we środę konferencji podatkowej, zorganizowanej przez Europejskie Stowarzyszenie Studentów Prawa ELSA Poland. Otwierający konferencję prof. Bogumił Brzeziński z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu zauważył, że takiego katalogu zasad nie wpisano do ordynacji w momencie jej tworzenia w 1997 r., być może z powodu niedojrzałości systemu podatkowego. – Dramatyczna rozbieżność interesów stron przemawia za wpisaniem do nowej ordynacji kilku podstawowych zasad, w tym zakazu orzekania na niekorzyść podatnika w sytuacjach wątpliwych – zauważył prof. Brzeziński.
Inne potrzebne reguły ogólne dotyczą też np. konieczności ochrony praw spadkobierców. Wprawdzie dziś wspomina o tym kilka przepisów ordynacji, ale – jak zauważył Stefan Babiarz, sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego – nie zapewniają one np. dziedziczenia strat podatkowych po przejętej spółce. Do niedawna nie zapewniały też prawa do bezpodatkowego dziedziczenia papierów wartościowych.
– Dzisiejsza konstrukcja przepisów o następstwie prawnym w zasadzie wyklucza to prawo – konkludował sędzia.
Zdaniem Adama Bartosiewicza do ordynacji trzeba też wpisać zasadę wzajemnego zaufania organów skarbowych i podatników. – Dziś jest to raczej strukturalna nieufność – stwierdził ekspert. Potwierdza ją nadmierna biurokracja w relacjach fiskusa i obywateli, którą widać np. w ewidencji do celów pełnego odliczania VAT od aut osobowych czy oświadczeniach do celów podatku od darowizn, gdy darowizna pieniędzy na rachunek bankowy i tak jest wystarczająco udokumentowana wyciągami z konta.