Dziś na stronach internetowych ministerstw gospodarki i finansów ma się pojawić dokument adresowany do firm zajmującym się handlem artykułami elektronicznymi. „Rz" dotarła do jego treści. List opisuje działania oszustów, którzy najczęściej wykorzystują schemat „znikającej firmy", która nie odprowadza VAT od handlu telefonami komórkowymi, laptopami czy tabletami. Wymieniono tam przykłady oszukańczych działań i przypomniano, że firmy kupujące takie towary od oszustów mogą narażać się na zakwestionowanie odliczenia VAT.

Działanie rządowych instytucji nie podoba się ekspertom upatrującym w nim działanie pod publiczkę.

A ostrzegaliśmy was

– Władze pokazują, że dostrzegają problem, ale dokument ten raczej nie odstraszy oszustów, a wśród przedsiębiorców z branży może wprowadzić zamieszanie – ocenia Jakub Lewandowski, radca prawny, ekspert Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji.

Przedstawiciele branży obawiają się, że mimo dobrych intencji rządu, dokument będzie opacznie zrozumiany przez urzędników skarbowych kontrolujących firmy handlujące elektroniką.

– Mogą uznać, że skoro przedsiębiorca dostał w tym liście porcję wiedzy o oszukańczych metodach, to można dowolnie zakwestionować jego staranność w doborze kontrahenta – obawia się Michał Kanownik, dyrektor związku importerów i producentów elektroniki ZIPSEE.

Zdaniem ekspertów podane w liście konkretne przykłady oszukańczych działań też mogą wprowadzać w błąd. Jako jeden z nich przedstawiono stosowanie niskich marż w obrocie takimi artykułami.

– Tymczasem w naszym biznesie marże rzędu 0,5–1,5 proc. to norma. Wynikają z ostrej rywalizacji konkurencyjnej na rynku – wyjaśnia Kanownik.

Lepiej zadbać o prawo

Problem wyłudzeń VAT na rynku elektroniki jest poważny. Straty budżetu w 2013 r. mogą sięgać od 420 mln do 1,8 mld zł – oszacowały w niedawno ogłoszonym raporcie ZIPSEE i kancelaria DLA Piper. Sposobem na rozwiązanie problemu ma być wprowadzenie od 2015 r. tzw. odwróconego VAT na telefony komórkowe.

Cieszy to przedsiębiorców.

– Staranne przygotowanie przepisów będzie skuteczniejsze od wysyłania listów ostrzegawczych – uważa Lewandowski. Organizacje branżowe postulują, by nowe przepisy dotyczyły, oprócz telefonów komórkowych i tabletów, także cyfrowych aparatów fotograficznych i materiałów eksploatacyjnych do drukarek (tuszów i tonerów). Handel tymi towarami staje się polem do działania oszustów.

Opinia dla „Rz"

Wojciech ?Kotala doradca podatkowy ?z kancelarii DLA Piper

Wysyłanie listów ostrzegawczych do przedsiębiorców, choć może mieć walor informacyjny, nie jest rozwiązaniem problemu oszustw podatkowych. Należy z nimi walczyć systemowo, poprzez odpowiednie zmiany przepisów albo skuteczne używanie odpowiednich służb państwowych – nie tylko poprzez kontrole skarbowe, ale także z użyciem policji czy służb specjalnych. Ministerialny list sugeruje weryfikowanie kontrahentów biznesowych, ale przedsiębiorca najczęściej nie ma w ogóle środków np. na zaangażowanie wywiadowni gospodarczej. Dlatego zamiast w ten sposób przerzucać odpowiedzialność na podatnika, Ministerstwo Finansów powinno się teraz skupić na opracowaniu przepisów o odwróconym VAT ?na wyroby elektroniczne. Jest to istotne, zwłaszcza że zaproponowana lista towarów objętych tym reżimem wymaga uzupełnienia.