W 2008 roku osoba lub grupa osób działająca pod pseudonimem Satoshi Nakamoto stworzyła projekt informatyczny. Założenia tego konceptu były i nadal są oparte na tajemniczych dla laika elementach w postaci kluczy kryptograficznych, łańcuchów bloków czy algorytmów.
Satoshi Nakamoto zapewne nie spodziewał się, że zainicjowany przez niego pomysł zacznie oddziaływać nie tylko na fascynatów elektronicznych nowinek, ale również na konsumentów, przedsiębiorców, ?a nawet na rządy wielu krajów. Uzyskanie odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak się stało, jest dosyć proste, jeśli pominie się cechy techniczne bitcoina, ?a skupi na jego funkcjonalnościach. >patrz ramka
Przytoczone w ramce cechy wirtualnej waluty potwierdzają nie tylko praktycy, ale również administracje wielu państw (w tym Polski). Widząc ową prostotę działania, obawiają się one nie tylko niekontrolowanych przepływów finansowych, ale także legalizacji środków pochodzących ?z przestępstw. Intencje twórców bitcoina były zgoła odmienne. Wynikały ze swego rodzaju buntowniczej niezależności, poczynając od gospodarek, banków, finansowej spekulacji, a kończąc na organach egzekucyjnych, które przecież internetu zająć nie mogą.
Bitmoneta trafiła ?do obrotu
Upływ czasu pokazał, że operowanie bitcoinem przynosi zysk. Zauważono, że bitmoneta może służyć celom inwestycyjnym, być przedmiotem działalności gospodarczej, jak również okazją do dość szybkiego zarobku w ramach Bitcoin mining.
Najprostsza transakcja z wykorzystaniem cyfrowej waluty to jej zakup przez osobę fizyczną oraz późniejsza sprzedaż. Zgodnie z zasadą samoobliczenia zobowiązania podatkowego od osiągniętego w ten sposób zysku należy odprowadzić podatek dochodowy. Przychód powinien być zakwalifikowany do źródeł przychodów z praw majątkowych. Klasyfikacja ta jest wynikiem posiadania przez bitmonetę przymiotu zbywalności oraz dającej się ustalić wartości majątkowej. Kosztem, który pomniejszy przychód ?– w większości przypadków ?– będzie zaś kwota wydatkowana na zakup wirtualnej waluty. Te elementy powinno odzwierciedlać zeznanie roczne PIT-36 albo PIT-37, które należy złożyć w ustawowym terminie do końca kwietnia roku podatkowego następującego po roku, ?w którym uzyskano dochody ?z obrotu bitcoinami (art. 45 ?ust. 1 ustawy o PIT).
Wykorzystanie ?w działalności
Z kolei wykorzystanie bitcoina w działalności gospodarczej najczęściej odbywa się ?w dwojaki sposób:
- ?bitmonetę można uczynić przedmiotem działalności operacyjnej oraz
- ?wykorzystać go jako metodę przyjmowania płatności.
Model ciągłego i zorganizowanego zakupu i sprzedaży wirtualnej waluty jest już wykorzystywany w polskich realiach gospodarczych. Funkcjonują bowiem giełdy oferujące pośrednictwo w jej zakupie i sprzedaży. Dodatkowym elementem takiego schematu może być również skup bitmonety w celu dalszego zbycia. Przy takiej konstrukcji działalności gospodarczej przychodem co do zasady będzie otrzymana kwota prowizji za usługę pośrednictwa oraz kwota uzyskana ze sprzedaży wirtualnej waluty. Niestety, ?w obecnym stanie prawnym operacje te będą podlegały podatkowi od towarów i usług.
Dowód księgowy musi wskazywać strony
Jeśli zaś chodzi o koszty uzyskania przychodu, to nie ulega wątpliwości, że w tej materii – szczególnie przy zakupie kryptowaluty – potrzebne będzie odpowiednie unormowanie technicznej czynności identyfikacji sprzedającego. Jest to istotne, jeśli się weźmie pod uwagę wymogi formalne przewidziane dla dowodu księgowego będącego podstawą zapisów w księgach rachunkowych. Zgodnie z ustawą ?o rachunkowości dowód księgowy musi zawierać określenie stron (nazwy, adresy) dokonujących operacji gospodarczej. Zakładając zatem, że sprzedający bitmonetę, wykorzystując impersonalność systemu, nie zamierza opodatkować osiągniętego z tej transakcji zysku, wątpliwe jest, aby dobrowolnie podał swe dane. Dlatego też przedsiębiorca kupujący bitmonety powinien tak zorganizować działanie serwisu, aby nieprawidłowość dowodu nie eliminowała danego wydatku ?z kosztów podatkowych. Podkreślić bowiem trzeba, że zgodnie z ugruntowanym ?w orzecznictwie poglądem dokumenty potwierdzające dokonanie konkretnej transakcji, które nie spełniają wszystkich wymagań określonych ?w art. 21 ustawy o rachunkowości, nie mogą być automatycznie pominięte jako dowody świadczące o poniesionych kosztach. Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy fakt dokonania transakcji nie budzi wątpliwości. Gros działań w tym zakresie powinno być ukierunkowanych na przeprowadzanie tylko transakcji bezgotówkowych oraz na minimalizację winy przedsiębiorcy w sytuacji braku danych zbywcy lub ich niezgodności ze stanem rzeczywistym. Te zagadnienia powinien szczegółowo opisywać regulamin serwisu oferującego usługi ?w zakresie obrotu bitmonetą.
Z pośrednikiem ?lub bezpośrednio
W ramach przyjmowania zapłaty w formie bitcoina również należy rozpatrzyć dwa przypadki. Schemat pierwszy polega na działaniu pomiędzy stronami transakcji osoby pośrednika (np. InPay – terminal płatności wirtualną walutą dla placówek handlowych), który przejmuje ryzyko kursowe, przelicza bitmonetę po odpowiednim kursie i przekazuje przedsiębiorcy kwotę wyrażoną w złotych.
W drugim modelu następuje bezpośrednie uiszczenie zobowiązania przez konsumenta wirtualną walutą. Bez znaczenia jest więc tutaj forma zapłaty. Taki sposób rozliczenia się sprzedającego ?i kupującego nie pozbawia zawartej umowy tego elementu, jakim jest określenie ceny. Choć musi ona być wyrażona w pieniądzu, to zbywca na jej poczet może przyjąć zamiast pieniędzy inne świadczenia.
Pamiętać jednak trzeba, że późniejsza sprzedaż otrzymanych w ten sposób bitmonet wygeneruje przychód. Kosztem zaś powinna być wartość świadczenia, za które zapłacono cyfrową walutą.
Można kupić ?lub wykopać
Najprostszą metodą nabycia bitcoina jest naturalnie jego zakup. Drugi sposób polega zaś na jego tzw. wykopaniu (Bitcoin mining). W uproszczeniu: czynność ta polega na generowaniu nowych monet przy wykorzystaniu zaawansowanego komputera (tzw. koparki) wykonującego skomplikowane obliczenia matematyczne. Dla jasności podkreślmy, że liczba bitmonet jest ograniczona i wynosi 21 mln monet.
Zagadnienie przychodu ?w przypadku wykopanych monet przedstawia się analogicznie jak w sytuacji ich zakupu. Problematyka kosztów jest bardziej złożona, bowiem uzależniona jest od tego, czy Bitcoin mining odbywa się poza działalnością gospodarczą czy też w jej zakresie.
W pierwszym modelu, zgodnie z art. 22 ust. 1 ustawy o PIT, kosztem będą wszelkie wydatki poniesione w celu „wykopania", w szczególności koszty zakupu sprzętu i energii. Pamiętać jednak trzeba, że w przypadku jednego licznika proporcjonalne obliczenie i udowodnienie dość wysokich wydatków na prąd należy do obowiązków podatnika.
W drugim modelu rozliczanie kosztów odbywać się będzie podobnie, jednak z uwzględnieniem zasad amortyzacji.
W połowie marca tego roku kurs bitcoina wynosił ponad 1750 zł (dane według Bitcurex). Oznacza to, że dla przedsiębiorców oraz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej nadal będzie on przedmiotem zainteresowania. Szczególnie że obrót wirtualną walutą nie jest sprzeczny z obowiązującym w Polsce porządkiem prawnym.
Przyszłość pełna niespodzianek
Co równie ważne – i co potwierdziło Ministerstwo Finansów w piśmie z 28 czerwca 2013 roku skierowanym do marszałka Senatu – bitcoin omija działanie ustawy o usługach płatniczych, o obrocie instrumentami finansowymi oraz o elektronicznych instrumentach płatniczych. Zauważalna elastyczność cyfrowej waluty może więc powodować intensyfikację jej obrotu, a ta z kolei nieznane dotąd stany faktyczne zawierające „bitcoinowe ogniwo". Obszary niepewności w podatkowoprawnym ich rozpoznaniu nie powinny być więc rzadkością.
—Robert Nogacki jest radcą prawnym, właścicielem Kancelarii Prawnej Skarbiec, ?która specjalizuje się ?w planowaniu podatkowym
Na czym polega ewenement bitmonety
Bitcoin to w skrócie wirtualny pieniądz, za który nabywa się towary ?i usługi lub dofinansowuje wybrane podmioty. W zasadzie nic odkrywczego. Esencją jest jednak coś innego. Chodzi o to, że wszelkie transakcje odbywają się bez pośrednictwa podmiotów trzecich (model P2P), zaś cały system jest zdecentralizowany ?i niezależny od banków centralnych, jak również od innych instytucji finansowych sterowanych przez krajowe lub międzynarodowe władze wykonawcze. Dalsze atuty systemu to:
- ?zaledwie kilkunastominutowe oczekiwanie na potwierdzenie otrzymania środków,
- ?anonimowość dysponenta,
- ?brak możliwości cofnięcia transakcji,
- ?niskie koszty obsługi,
- ?nieograniczona transgraniczność płatności,
- ?brak możliwości zablokowania konta,
- ?brak arbitralnych decyzji wpływających na kurs bitmonety.
Dodając do tego bezpieczeństwo zapewnione przez prawa matematyczne oraz możliwość przeprowadzania transakcji przy każdorazowym dostępie do internetu – system wydaje się idealny.