W ogłoszonym wczoraj dorocznym raporcie „Paying Taxes" przygotowywanym przez Bank Światowy i firmę doradczą PwC  Polska po raz kolejny zajęła odległą pozycję. W stosunku do ubiegłego roku awansowaliśmy tylko o jedną pozycję.

Przyjęta przez autorów raportu metodologia uwzględnia przede wszystkim, ile czasu podatnik spędza na formalnościach związanych z podatkami, ile wynosi całkowite obciążenie dochodu średniej wielkości przedsiębiorstwa różnymi daninami oraz ile razy w roku trzeba dokonywać płatności podatków.

Pod względem obciążeń  (41,6 proc.) jesteśmy światowym średniakiem. Większe ciężary ponoszą podatnicy m.in. w USA (46,3 proc.) czy we Francji (64,7 proc.). Pogrąża nas jednak  czas, jaki przedsiębiorca w ciągu roku traci na formalności podatkowe. To aż 286 godzin, czyli niemal 12 dni i nocy nieprzerwanej pracy. Polski przedsiębiorca płaci podatki średnio 18 razy w roku. Norweski i szwedzki – tylko cztery.

Zdaniem Katarzyny Czarneckiej-Żochowskiej, doradcy podatkowego i partnera w PwC, tak niewielki awans Polski to efekt tego, że w 2012 r. (bo tego stanu prawnego raport dotyczy) przepisy podatkowe znacząco się nie zmieniły.

– Większe zmiany nastąpiły u nas w 2013 r. – zauważa Czarnecka-Żochowska i wymienia m.in. liberalizację przepisów o fakturach elektronicznych czy uproszczenie w korzystaniu z ulgi na złe długi w VAT. Jej zdaniem, takie zmiany mogą wpłynąć na pozycję Polski w kolejnych edycjach rankingu.

Jak wskazuje ekspertka PwC, do przeprowadzenia jest szereg reform, które mogłyby poprawić sytuację polskich podatników. Chodzi tu m.in. o stopniowe uruchamianie systemu e-podatki, który zapewniłby lepszą łączność podatnika z urzędem skarbowym. System taki jest wprawdzie budowany, ale na jego uruchomienie przyjdzie poczekać jeszcze co najmniej kilka lat. Na razie podatnicy mają możność wysyłania niektórych deklaracji w formie elektronicznej, przez co Polska zalicza się do 76 krajów, w których to jest w ogóle możliwe.

Raport ujął 189 krajów. Słabym pocieszeniem jest dla nas, że gorzej od Polski ocenił m.in. Czechy (miejsce 122.), Węgry (124.), Włochy (138.) i Japonię (140.). Najłatwiej żyje się podatnikom w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, gdzie formalności podatkowe zabierają tylko 12 godzin rocznie, a wszystkie daniny stanowią tylko 14,5 proc. dochodu. Listę zamyka Czad z 732 godzinami przeznaczanymi na rozliczenia i obciążeniem dochodu na poziomie 73,8 proc.