Brytyjska spółka otwierała w Polsce – w celu uzyskania koncesji na obrót gazem – oddział w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Utworzenie oddziału nie jest jednak jednoznaczne z uznaniem, że spółka posiada w Polsce stałe miejsce prowadzenia działalności w rozumieniu ustawy o VAT. Zależnie od tego, czy uznamy, że brytyjska spółka ma w Polsce stałe miejsce prowadzenia działalności czy nie, inne będą zasady opodatkowania. Jeśli np. kupi usługę w Wielkiej Brytanii na potrzeby polskiego oddziału, to transakcja może być opodatkowana w Polsce lub na Wyspach.
Spółka chciała ustalić, czy oddział jest równocześnie stałym miejscem prowadzenia działalności gospodarczej.Wystąpiła więc do fiskusa z wnioskiem o odpowiedź, jaki charakter na gruncie przepisów o VAT ma jej działalność.Opisała, że stroną umów z polskimi kontrahentami będzie ona sama, ale może się też zdarzyć, że kontrakty będą zawierane przez oddział. W razie konieczności spółka wynajmie w Polsce biuro. Możliwy jest też najem magazynów oraz zakup usług transportu gazu w Polsce.
Rozporządzenie do dyrektywy o VAT wskazuje, że stałe miejsce prowadzenia działalności musi się charakteryzować wystarczającą trwałością oraz odpowiednią strukturą zaplecza personalnego i technicznego, by umożliwić dostawy towarów lub świadczenie usług, w których uczestniczy. Na tej podstawie spółka twierdziła, że nie ma stałego miejsca prowadzenia działalności w Polsce. Fiskus nie podzielił tego stanowiska.
– W analizowanym przypadku to właśnie oddział, a nie spółka będzie faktycznym konsumentem świadczonych dla niego usług. Magazyny do przechowywania gazu czy transport gazu w Polsce będą bowiem opłacane przez oddział na potrzeby prowadzonej działalności w handlu gazem ziemnym – wykazał fiskus.
– Wnioskodawca będzie miał na terytorium RP stałe miejsce prowadzenia działalności i w rezultacie także świadczenia usługi czy dostawy. Zobowiąże go to do rozliczenia VAT, składania deklaracji podatkowych oraz rejestracji dla celów VAT – wyjaśnił organ, nie zgadzając się ze stanowiskiem spółki.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie przychylił się do wyjaśnień fiskusa. Zdaniem WSA spółka jest innego zdania w zasadzie dlatego, że nie będzie często korzystała z oddziału. Częstotliwość nie ma jednak znaczenia. To, jak często wykorzystywany będzie oddział, zależy od czynników związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą, co dowodzi, że oddział posiada wystarczające zaplecze techniczne i personalne. Spełnia on także, zdaniem sądu, warunek stałości (sygnatura akt: III SA/Wa 3118/12).