Stan faktyczny

W maju 2008 r. przedsiębiorca złożył korektę deklaracji VAT za czerwiec 2007 r., w której wykazał nadwyżkę podatku naliczonego nad należnym do przeniesienia na następny okres rozliczeniowy. Fiskus przeprowadził kontrolę u podatnika i zarzucił mu niewłaściwe określenie momentu powstania obowiązku podatkowego z faktur wystawionych w maju oraz czerwcu 2007 r. Stwierdził także odliczenie VAT z faktur dokumentujących czynności, które nie zostały wykonane, wystawionych przez jednego z kontrahentów.

Przedsiębiorca nie zgodził się z tym rozstrzygnięciem. Wskazywał na niepełny materiał dowodowy zinterpretowany jego zdaniem tendencyjnie, gdyż rozstrzygał wszelkie wątpliwości na jego niekorzyść. Spór trafił na wokandę sądu. Pierwszy raz, rozstrzygając sprawę, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku oddalił skargę podatnika. Naczelny Sąd Administracyjny uchylił jednak ten wyrok.

Uzasadnienie

Ponownie rozpoznając sprawę, gdański WSA uwzględnił skargę podatnika. Za kluczowe w sprawie uznał to, że organy podatkowe dokonały naruszenia postępowania podatko- wego, pomijając materiał dowodowy: zeznania świadków, zeznania skarżącego oraz dowód z dokumentu prywatnego.

WSA przypomniał, że organy podatkowe podejmują wszelkie niezbędne działania w celu dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego. Przy czym zobowiązane są zebrać i w sposób wyczerpujący rozpatrzyć cały materiał dowodowy. Organ podatkowy jest obowiązany dopuścić jako dowód wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem.

Jak podkreślił WSA fiskus ma uwzględnić żądanie strony dotyczące przeprowadzenia dowodu, jeżeli jego przedmiotem są okoliczności mające znaczenie dla sprawy, chyba że okoliczności te stwierdzone są wystarczająco innym dowodem. Sformułowanie „chyba że okoliczności te stwierdzone są wystarczająco innym dowodem" odnosi się do sytuacji, gdy żądanie dotyczy tezy dowodowej, już stwierdzonej na korzyść strony. Jeżeli dowód dotyczy tezy odmiennej, powinien być przeprowadzony.

Sąd zauważył, że skarżący w postępowaniu zaoferował dowody z zeznań świadków i dokumentu prywatnego, które wcześniej nie były przeprowadzone. Organ podatkowy bez przeprowadzenia zawnioskowanych przez skarżącego dowodów nie wiedział zatem, czy mogą one mieć wpływ na wynik postępowania.

Zdaniem WSA nieuwzględnienie wniosków dowodowych skarżącego pozwala wysnuć wniosek o prowadzeniu postępowania podatkowego w sposób tendencyjny. Zebrany został jedynie materiał dowodowy potwierdzający tezę niekorzystną dla skarżącego pomimo jego aktywnej roli w trakcie postępowania kontrolnego i faktu zgłoszenia przez niego wniosków dowodowych.

Wyrok WSA w Gdańsku z 21 maja 2013 r., I SA/Gd 490/13.

Mirosław Siwiński doradca podatkowy z Kancelarii Prawnej Witold Modzelewski

Wyrok WSA w Gdańsku jest pod względem podejścia do podatkowego postępowania dowodowego dość przełomowy. W większości spraw sądy administracyjne, w tym również NSA, zbywają słuszne pretensje podatników stwierdzeniem, że „organy nie mają nieograniczonego obowiązku poszukiwania dowodów – co jest stwierdzeniem nieprawdziwym w świetle literalnego brzmienia przepisów Ordynacji podatkowej, które to nakazują (art. 122 i 187 § 1).

Przerzucanie ciężaru dowodu na podatników w postępowaniach podatkowych jest bezpodstawne – to bowiem zawsze organ kwestionuje prawidłowość rozliczenia podatnika. WSA w powołanym wyroku zauważył jednak jeszcze ważniejszą kwestię, że zawarte w art. 188 sformułowanie „chyba że okoliczności te stwierdzone są wystarczająco innym dowodem" odnosi się do sytuacji, w

której te okoliczności stwierdzone są na korzyść strony. Tymczasem w wielu postępowaniach – jak w sprawie rozpatrywanej przez WSA, organy prowadzące odmawiają dużej części dowodów – jeżeli tylko przeciwne są one założonej przez nie tezie. Faktem jest, że zjawisko to nie ma już takiej skali jak 10 lat temu, ale nadal jest ona znaczna. Dobrze zatem, że sąd pokusił się o odstępstwo od wiodącej, choć całkowicie bezpodstawnej, linii orzeczniczej.