Tak orzekł WSA w Warszawie w wyroku z 10 grudnia 2012 r. (III SA/Wa 1211/12).
Przy okazji wprowadzania własnych akcji do obrotu giełdowego spółka, prócz wydatków obligatoryjnych (m.in. opłaty notarialne, sądowe, na rzecz Giełdy Papierów Wartościowych, podatek od czynności cywilnoprawnych) poniosła również inne, które miały służyć rozpowszechnianiu tej informacji i zachęcać do kupna akcji. W związku z tym spółka wystąpiła do organu podatkowego z pytaniem, czy przysługuje jej prawo uwzględnienia w kosztach uzyskania przychodów wszystkich wydatków poniesionych w związku z wejściem na giełdę.
W ocenie fiskusa, skoro zgodnie z art. 12 ust. 4 pkt 4 ustawy o CIT do przychodów nie zalicza się przychodów otrzymanych na utworzenie bądź powiększenie kapitału zakładowego, to tym samym związane z tymi czynnościami wydatki nie są kosztami uzyskania przychodu. Spółka nie zgodziła się ze stanowiskiem organu i zaskarżyła przedmiotową interpretację do sądu administracyjnego.
Sąd nie podzielił stanowiska organu i uchylił interpretację. W wydanym wyroku zwrócił uwagę na uchwałę NSA z 24 stycznia 2011 r. (II FPS 6/10), w której stwierdzono, że tylko wydatki związane z emisją nowych akcji, bez których nie jest możliwe podwyższenie kapitału zakładowego, nie są kosztami uzyskania przychodu stosownie do reguł wyrażonych w art. 12 ust. 4 pkt 4 oraz art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy o CIT.
NSA stwierdził, że wydatki związane z nabyciem lub emisją akcji należy zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów, natomiast wydatki związane z emisją nowych akcji, bez których nie jest możliwe podwyższenie kapitału zakładowego, takimi kosztami nie są. Jako, że w zaskarżonej interpretacji organ podatkowy nie dokonał segregacji omawianych wydatków zgodnie ze wskazanymi wytycznymi NSA (tj. nie wskazał które wydatki warunkują podwyższenie kapitału, a które nie), to tym samym nie zastosował się do wiążącej uchwały NSA, co skutkowało uchyleniem interpretacji indywidualnej.
—Paweł Glapiak współpracownik Zespołu Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte
Komentuje Łukasz Łebski, konsultant w Deloitte Doradztwo Podatkowe Sp. z o.o. (biuro w Warszawie)
Omawiany wyrok jest kolejnym przykładem utrwalającej się linii orzeczniczej dotyczącej możliwości zaliczania wydatków związanych z emisją akcji do kosztów uzyskania przychodów. Istotne znaczenie ma tutaj uchwała siedmiu sędziów NSA z 24 stycznia 2011 r. (II FPS 6/10), do której odwoływał się sąd rozpatrując niniejszą sprawę.
W przytoczonej uchwale NSA stwierdził, że wydatki bezpośrednio warunkujące podwyższenie kapitału zakładowego, bez których nie jest możliwe dokonanie takiej operacji, powinny być wyłączone z kosztów uzyskania przychodów.
NSA oparł swoją ocenę na wykładni systemowej wewnętrznej w odniesieniu do art. 12 ust. 4 pkt 4 ustawy o CIT. Przepis ten wyłącza z kategorii przychodów wartości otrzymane na utworzenie lub powiększenie kapitału zakładowego. Nieuprawnione jest zatem uznawanie za koszty wydatków warunkujących uzyskanie przysporzenia, które nie jest przychodem podatkowym.
Na tej podstawie w uchwale wskazano, że do kosztów podatkowych nie powinny być zaliczane wydatki niezbędne dla przeprowadzenia podwyższenia kapitału zakładowego, przykładowo opłaty notarialne i sądowe, podatek od czynności cywilnoprawnych, opłaty giełdowe czy wynagrodzenie za sporządzenie prospektu emisyjnego.
Do kosztów uzyskania przychodów można natomiast zaliczyć inne wydatki niezwiązane ściśle z emisją nowych akcji poniesione m.in. na: pomoc prawną, doradztwo inwestycyjne i finansowe, usługi marketingowe oraz inne cele związane z ogólnym funkcjonowaniem osób prawnych. Wydatki te powinny być zaliczone do pośrednich kosztów uzyskania przychodów i zostać potrącone w momencie ich poniesienia.
Stanowisko to znajduje potwierdzenie w bieżącym orzecznictwie, chociażby w wyroku NSA z 13 czerwca 2012 r. (II FSK 2250/10) oraz z 7 grudnia 2011 r. (II FSK 2237/10), a także w wyroku WSA w Krakowie z 11 września 2012 r. (I SA/Kr 1059/12).
Na uwagę zasługuje wzmianka sądu na temat konieczności kwalifikowania przez organ interpretacyjny rodzajów wydatków ponoszonych przez podatnika na podwyższenie kapitału zakładowego.
Oznacza to, że organ nie może poprzestać na ogólnym wskazaniu podstaw grupowania poniesionych wydatków, lecz powinien konkretnie wytypować, które wydatki poniesione przez podatnika na podwyższenie kapitału zakładowego powinny być kosztem podatkowym. Można to uznać za pewne udogodnienie, które przekłada się na uzyskanie od organu precyzyjnej interpretacji w sytuacji dalszego występowania u podatnika spornych wydatków w tym zakresie.