Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uwzględnił skargę spółki, której fiskus odmówił prawa do zwolnienia z VAT. Sąd administracyjny uznał, że ani przepisy ustawy o VAT, ani regulacje unijne nie przewidują zakazu zlecania usług szkoleniowych (sygnatura akt: III SA/Wa 3481/11).

Sprawa dotyczyła interpretacji. Wnioskodawca (spółka) wyjaśnił, że  należy do brytyjskiej grupy kapitałowej prowadzącej działalność na rynku międzynarodowym polegającą na doradztwie społeczno-ekonomicznym, biznesowym oraz inżynieryjnym. Spółka podkreśliła, że specjalizuje się w realizacji projektów skierowanych do sektora publicznego, dotyczących funkcjonowania administracji i sfery usług publicznych oraz wykorzystania środków unijnych. Przedmiotem jej działalności jest m.in. organizowanie i prowadzenie szkoleń i doradztwa (z wyjątkiem doradztwa prawnego), dla organizacji, doradców i szkoleniowców świadczących usługi dla podmiotów należących do sektora małych i średnich przedsiębiorstw.

W tym przypadku chodziło o usługi kształcenia zawodowego lub przekwalifikowania zawodowego. A wątpliwości spółki dotyczyły prawa do zwolnienia z VAT w sytuacji, gdy nie jest ona bezpośrednim beneficjentem dotacji, a jedynie podwykonawcą szkoleń.

Dla preferencji znaczenie ma czytelny przepływ środków, np. przez odrębne konto

Spółka podkreśliła, że  świadczone przez nią usługi kształcenia i przekwalifikowania zawodowego oraz świadczenie usług i dostawa towarów związanych z nimi (usługi pomocnicze) są finansowane w całości ze środków publicznych. Środki te są gromadzone i rozdysponowywane za pośrednictwem wyodrębnionych kont. Dlatego  jej zdaniem przysługuje jej prawo do zwolnienia przewidzianego w art. 43 ust. 1 pkt 29 ustawy o VAT (stan prawny od 1 stycznia 2011 r.).

Fiskus uznał, że nie. Przypomniał, że  zwolnienie przysługuje, gdy usługi zostały sfinansowane w całości ze środków publicznych. Tymczasem w ocenie fiskusa środki z dotacji, które otrzymał podmiot główny, po przeznaczeniu ich na rzecz podwykonawcy nie są już środkami publicznymi.   Dlatego jeśli usługę szkolenia wykonuje podwykonawca, nie może on zastosować zwolnienia z VAT.  W ocenie organów podatkowych przyznanie prawa do zwolnienia nie tylko faktycznemu beneficjentowi, który zwrócił się o dofinansowanie ze środków publicznych, ale także każdemu kolejnemu podmiotowi w łańcuchu podwykonawców prowadziłoby do nieuprawnionego rozszerzenia jego zakresu.

Bez znaczenia dla opodatkowania usług wykonywanych w przedstawionych okolicznościach przez podwykonawców pozostaje sposób udokumentowania faktu finansowania ich ze środków publicznych.

Spółka zaskarżyła tę interpretację do sądu i wygrała. WSA w Warszawie nie zgodził się z fiskusem, że ze zwolnienia może korzystać tylko ten, kto otrzymał środki publiczne jako bezpośredni beneficjent.

– Cel jest taki, żeby ze spornego zwolnienia korzystał ten, kto świadczy usługi. Przy czym nie ma zakazu zlecania ich wykonania – tłumaczył sędzia WSA Barbara Kołodziejczak-Osetek.

WSA podkreślił, że liczy się źródło finansowania. Zaznaczył jednak, że konieczne jest zapewnienie czytelnego przepływu środków. Sąd nie przyznał skarżącej racji jedynie w kwestii usług pomocniczych.  Przypomniał, że od 1 kwietnia 2011 r. przepisy jasno uzależniają prawo do zwolnienia przy usługach pomocniczych od tego, czy podatnik świadczy też usługi zasadnicze. Wyrok nie jest prawomocny.