W praktyce jednak wcale nie jest łatwo taką ulgę uzyskać. Co prawda z art. 270 op wynika, że organ podatkowy może rozłożyć koszty postępowania na raty albo umorzyć w całości lub w części. Tyle że robi to na wniosek osoby obowiązanej (czyli nie tylko strony postępowania, ale każdej osoby, która zostaje kosztami obciążona). Poza tym wniosek musi być uzasadniony ważnym interesem osoby, która go składa lub interesem publicznym.
Przepisy pojęć tych nie definiują. W praktyce sądy administracyjne przyjmują, że ważny interes podatnika postrzegany jest jako sytuacja, w której nadzwyczajne, losowe przypadki spowodowały przejściowy, niezawiniony brak zdolności płatniczej, uniemożliwiający podatnikowi wywiązanie się z ciążących na nim obowiązków wobec Skarbu Państwa.
Szczególną wagę sądy przywiązują do zdrowia podatnika oraz możliwości zarobkowych w celu zdobycia środków na utrzymanie dla siebie i rodziny. Z kolei interes publiczny pojmowany jest jako potrzeba zapewnienia dochodów w budżecie państwa z jednej strony, ale także jako respektowanie wartości uniwersalnych dla całego społeczeństwa, jak sprawiedliwość, bezpieczeństwo, zaufanie do organów państwa, które skutkuje podporządkowaniem się narzuconym regułom postępowania.
Podatnik powinien pamiętać, że przepis posługuje się słowem „może”. A to oznacza, że przyznanie ulgi (rozłożenie kosztów postępowania na raty lub umorzenie – w części albo w całości) zależy wyłącznie od uznania organu podatkowego.
Ponieważ do umarzania i rozkładania kosztów postępowania na raty odpowiednie zastosowanie znajduje art. 67b § 1 pkt 1 i 2 op, w przypadku podatnika prowadzącego działalność gospodarczą organ podatkowy może udzielić ulgi, która nie stanowi pomocy publicznej lub która stanowi pomoc de minimis – w zakresie i na zasadach określonych w bezpośrednio obowiązujących aktach prawa wspólnotowego jej dotyczących.