Ulga na złe długi to często jedyny ratunek dla firm, które sprzedały towar i odprowadziły od niego VAT, ale kontrahent im nie zapłacił. Zgodnie z art. 89a ustawy o VAT podatnik może odzyskać zapłacony VAT przez korektę podatku należnego w wypadku wierzytelności, których nieściągalność została uprawdopodobniona. Jest to możliwe w sytuacji, w której należność nie została uregulowana w ciągu 180 dni od upływu terminu jej płatności określonego w umowie lub na fakturze. Trzeba też spełnić inne warunki, jak m.in. uzyskać od dłużnika potwierdzenie zawiadomienia o korekcie podatku.
Jak liczyć termin
W praktyce przedsiębiorcy mają kłopot z ustaleniem, w jakim terminie mogą odzyskać VAT, jeśli zapłatę miały dostać w ratach.
Kwestią tą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Olsztynie (sygn. I SA/Ol 537/11). Sprawa dotyczyła podatnika, który wraz z żoną sprzedał prawo użytkowania wieczystego gruntu wraz z własnością znajdującego się na tym gruncie budynku. Cena miała wynieść 600 tys. zł, a podatek VAT – 132 tys. zł. Akt notarialny przewidywał, że płatność nastąpi w ratach od 16 lutego do 31 grudnia 2009 r. Do wydania nieruchomości doszło w dniu jego podpisania. Sprzedający wystawił wtedy fakturę VAT na 732 tys. zł brutto.
W kwietniu 2009 r. podatnik złożył deklarację VAT-7K za I kwartał 2009 r., wykazując m.in. podatek należny 132 tys. zł. W listopadzie złożył korektę deklaracji w trybie art. 89a ustawy o VAT, bo kontrahent nie zapłacił raty.
Korekta na bieżąco
Organy podatkowe stwierdziły, że nastąpiło to zbyt wcześnie. Dłużnik odebrał zawiadomienie o zamiarze korekty pod koniec października. Okresem rozliczeniowym u podatnika jest kwartał, mógł więc skorygować rozliczenie za IV kwartał 2009 r. w terminie do 25 stycznia 2010 r. Dyrektor izby skarbowej zaznaczył też, że podatnik nie mógł skorygować od razu całej kwoty wynikającej z nieuregulowanej faktury, jeśli płatność miała nastąpić w kilku ratach.
Sąd przyznał rację organom podatkowym. Stwierdził, że czynności zmierzające do korekty nie mogą nastąpić wcześniej niż po upływie 180 dni od bezskutecznego upływu terminu płatności należności wykazanej na fakturze. Jeśli strony ustaliły, że płatność ma następować w ratach, to uprawdopodobnienie nieściągalności części wierzytelności następuje po upływie 180 dni od płatności każdej raty.
– Mimo iż przepis dotyczący ulgi na złe długi funkcjonuje od kilku lat, jego stosowanie nadal może sprawiać trudności podatnikom ze względu na liczne warunki, które muszą spełnić. Świadczy o tym liczba wydanych interpretacji. Nie ulega jednak wątpliwości, że jeśli firma miała otrzymać zapłatę w ratach, to czas na złożenie korekty liczy się od upływu płatności każdej z nich. Nawet jeśli dłużnik nie zapłacił pierwszej raty, to nie mamy pewności, czy nie zapłaci też kolejnych – zauważa Jarosław Ziobrowski z kancelarii WKB Wierciński Kwieciński Baehr.
Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki m.pogroszewska@rp.pl
Opinia dla "Rz"
Krzysztof Dyba, doradca podatkowy, menedżer w kancelarii Domański
W sprawie rozpatrywanej przez WSA w Olsztynie podatnik nieprawidłowo zastosował przepisy ustawy o VAT pozwalające na odzyskanie odprowadzonego podatku w sytuacji, gdy kontrahent opóźni się znacznie z zapłatą wynagrodzenia. Było to przesłanką utrzymania w mocy decyzji organów podatkowych. Niemniej jednak zarówno sąd, jak i dyrektor izby skarbowej zwrócili uwagę na specyficzne zasady korygowania podatku należnego wówczas, gdy zgodnie z zawartą umową cena za dostawę płatna jest w ratach. W takiej sytuacji nie ma możliwości odzyskania podatku, zanim odpowiednia rata płatności nie stanie się nieściągalna, tj. zanim upłynie 180 dni od upływu terminu płatności tej raty.