Art. 20 ust. 1 ustawy o CIT decyduje, że kwota odliczenia nie może przekroczyć tej części podatku obliczonego przed dokonaniem odliczenia, która proporcjonalnie przypada na dochód uzyskany w obcym państwie. Szkopuł w tym, że podatek płacony w obcym państwie, w przypadku pobierania go przez kontrahenta z wierzytelności krajowego podatnika, obliczany jest z reguły od przychodu, a ustalenie dochodu uzyskanego w obcym państwie może być trudne lub wręcz niemożliwe.

O ile ustalenie kosztów bezpośrednich uzyskania przychodu w obcym państwie,  jak koszt biletu lotniczego, hotelu i wyżywienia, może być względnie proste, to jednak w obliczeniach tego rodzaju należałoby też uwzględnić inne koszty ponoszone w kraju, chociażby  koszty zarządu. I znowu, wprawdzie alokacji kosztów można dokonać w odniesieniu do uzyskanych przychodów, ponieważ jest to jedyne obiektywne kryterium, to jaki dokładnie zakres kosztów uwzględnić?

Dość powszechne rozwiązanie, które choć wygodne i korzystne dla podatników to jednak nie do końca wydaje się spełniać wytyczne ustawy o CIT, zaproponował Pomorski Urząd Skarbowy w Gdańsku w postanowieniu z 24 lipca 2007 (DP/423-0077/ 07/AK). Uznał on, opierając się na postanowieniu ministra finansów z 11 stycznia 2007 (DD7/033-266/ML/06/609) interpretującym zapisy umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania z Indiami, że limit odliczenia krajowego tytułem podatku zapłaconego za granicą, należy ustalić obliczając podatek od dochodu całkowitego (tj. uzyskanego w kraju i za granicą) i mnożąc go przez iloraz dochodu zagranicznego i dochodu całkowitego.

Jednocześnie dochód zagraniczny został zdefiniowany jako kwota całej wypłaconej kontrahentowi należności po odliczeniu podatku u źródła.

Inne rozwiązanie proponuje  Izba Skarbowa w Warszawie w interpretacji z 6 lipca 2011 (IPPB5/423-347/11-2/AS). Jej zdaniem maksymalna kwota podatku zapłaconego za granicą do odliczenia od podatku do zapłaty w Polsce powinna zostać obliczona poprzez ustalenie proporcji kwot przychodów uzyskanych za granicą do łącznego dochodu osiągniętego w kraju i za granicą w danym roku podatkowym, a następnie zastosowanie (pomnożenie) tak ustalonej proporcji do kwoty podatku obliczonego od dochodu łącznego.

Zaprezentowane stanowisko jest zatem jeszcze korzystniejsze dla podatników, gdyż za dochód zagraniczny uważa się kwotę uzyskanego za granicą przychodu bez pomniejszania go o pobrany podatek. Limit odliczenia będzie zatem odpowiednio większy.