Uchwalona przez Sejm nowelizacja [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=17D1F175CBC1000681743E9D550EDE8C?n=1&id=172827&wid=337454]ustawy o VAT[/link] zmienia zakres zwolnienia z tego podatku usług edukacyjnych.

Dotychczasowe generalne ich zwolnienie, oparte na klasyfikacji statystycznej, zostało uszczegółowione i w pewnej mierze zawężone. Wprowadzone zmiany wynikają z konieczności usunięcia sprzeczności między prawem polskim a unijnym.

Generalne zwolnienie z VAT nadal dotyczyć będzie usług kształcenia (na wszystkich poziomach) świadczonych przez placówki objęte systemem oświaty (np. szkoły podstawowe i ponadgimnazjalne), uczelnie oraz przez nauczycieli.

Zwolnienie z VAT będzie obejmować również nauczanie języków obcych. Tak jak dotychczas objęta nim też będzie dostawa towarów związana ze świadczeniem zwolnionych usług edukacyjnych (niezmieniony został również wymóg, aby był to „ścisły” związek).

Największe zmiany dotyczą opodatkowania usług kształcenia i przekwalifikowania zawodowego. Aby korzystać ze zwolnienia z VAT, muszą być świadczone w formach i na zasadach przewidzianych w odrębnych przepisach lub w zakresie objętym akredytacją wydawaną na podstawie przepisów o systemie oświaty, ewentualnie muszą być w całości finansowane ze środków publicznych.

Dotychczas budziły one najwięcej wątpliwości. Trudno było bowiem uchwycić różnicę między usługami doradztwa biznesowego (opodatkowanymi VAT na ogólnych zasadach) a usługami edukacyjnymi (zwolnionymi). Był to również obszar, w którym polskie regulacje były sprzeczne z prawem Unii Europejskiej, co potwierdził [b]Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 8 lipca 2009 r. (I FSK 1244/08). [/b]

Sąd uznał prawo podatnika do opodatkowania świadczonych przez niego usług podstawową 22-proc. stawką VAT. Rozstrzygnięcie NSA, zgodne z żądaniem przedsiębiorcy, było dla niego o tyle pomyślne, że miał on prawo do odliczenia VAT naliczonego podczas zakupów.

Warto pamiętać, że zwolnienie z VAT jest dobre tylko w niektórych sytuacjach. Dotyczy to głównie świadczenia usług na rzecz konsumentów niebędących podatnikami VAT lub podatników VAT, którym nie przysługuje pełne prawo do odliczenia podatku naliczonego (są to np. instytucje finansowe, ubezpieczeniowe, placówki medyczne czy niektóre jednostki publiczne).

Ustawa wprowadzająca omawiane zmiany czeka na rozpatrzenie przez Sejm po poprawkach Senatu. Po podpisaniu przez prezydenta i publikacji w Dzienniku Ustaw ma wejść w życie od 1 stycznia 2011 r.

[ramka][b]Komentują

Rafał Zajączkowski doradca podatkowy, menedżer w Dziale Doradztwa Podatkowego Deloitte,

Krzysztof Wilk doradca podatkowy, starszy menedżer w tym dziale[/b]

Uchwalone zmiany zbliżają nasze prawo do rozwiązań obowiązujących na gruncie prawa unijnego i powinny rozwiać, przynajmniej częściowo, dotychczasowe wątpliwości.

Wydaje się jednak, że nie wszystkie rozbieżności między prawem polskim a regulacjami UE zostały wyeliminowane. Wątpliwości budzi m.in. generalne i bezwarunkowe zwolnienie usług nauki języków obcych (choć jest korzystne dla konsumentów).

Nadal otwarte jest zatem pytanie, co może zrobić przedsiębiorca, jeśli w świetle polskiej ustawy o VAT nie ma prawa do odliczenia podatku naliczonego, bo świadczone przez niego usługi, wbrew ograniczeniom wynikającym z dyrektywy, są objęte zwolnieniem.

Wydaje się, że w takich wypadkach przedsiębiorcy mają realne szanse na potwierdzenie prawa do odliczenia VAT, niestety prawdopodobnie dopiero w wyniku sporu z organami skarbowymi.

Ze względu na zwolnienie z VAT usług kształcenia i przekwalifikowania zawodowego objętych stosowną akredytacją nowe regulacje otwierają możliwość optymalizacji podatkowych. Zapewne w wielu sytuacjach niewielkie modyfikacje zakresu usługi będą decydowały o tym, czy może być ona objęta akredytacją, czy nie.

Należy jednak pamiętać, że jednym z warunków uzyskania akredytacji jest udokumentowanie historii prowadzonej działalności edukacyjnej. Z tego powodu realizacja najbardziej efektywnej strategii podatkowej może wymagać podjęcia długofalowych działań, które niekiedy przyniosą pożądane korzyści dopiero po pewnym czasie.[/ramka]