Przedsiębiorcy mają żal do Naczelnego Sądu Administracyjnego, że przez wiele lat musieli czekać na wyjaśnienie przepisów [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?n=1&id=346580]ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych[/link] (updof) dotyczących opodatkowania pakietów medycznych.
Sprawa ciągnie się mniej więcej od połowy lat 90., a [b]uchwała NSA wydana została dopiero 24 maja 2010 r. (sygn II FPS 1/10)[/b] - czytaj [link=http://www.rp.pl/artykul/56019,484490_Pakiety_medyczne_sa_opodatkowane.html]"Firmy muszą pobierać PIT od pakietów medycznych"[/link] i [link=http://www.rp.pl/artykul/56019,488552_Od_pakietow_medycznych_trzeba_placic_PIT.html]"Od pakietów medycznych trzeba płacić PIT"[/link].
Eksperci podatkowi nie mogą jednak nadziwić się tempu działania administracji podatkowej, która zaczęła interesować się pakietami medycznymi, zanim jeszcze poznała uzasadnienie uchwały.
[srodtytul]Dane do wglądu[/srodtytul]
Centra medyczne w Warszawie dostały już żądania informacji w tej sprawie. Urzędy skarbowe chcą, aby do końca czerwca sporządziły i przekazały im wykazy osób prawnych, które wykupiły u nich abonament medyczny dla swoich pracowników. Na liście ma się znaleźć nie tylko nazwa firmy, ale i adres jej siedziby, data zawarcia umowy, wysokość miesięcznych płatności i liczba osób fizycznych, które umowa obejmuje.
Fiskus żąda tych danych, powołując się na art. 82 § 1 pkt 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AC8047F7ADFABCB5386661F4BBD5C4DF?id=176376]ordynacji podatkowej[/link]. Przepis ten nakazuje bowiem osobom prawnym, jednostkom organizacyjnym niemającym osobowości prawnej oraz osobom fizycznym prowadzącym działalność gospodarczą sporządzanie i przekazywanie informacji o zdarzeniach wynikających ze stosunków cywilnoprawnych albo z prawa pracy, mogących mieć wpływ na powstanie obowiązku podatkowego lub wysokość zobowiązania podatkowego osób lub jednostek, z którymi zawarto umowę. Mają to robić na pisemne żądanie organu podatkowego.
[wyimek][b]50 mln zł[/b] może zarobić rocznie budżet państwa na opodatkowaniu pakietów medycznych[/wyimek]
Wiesława Dróżdż, rzecznik prasowy administracji podatkowej w Ministerstwie Finansów, twierdzi, że nie jest to akcja ogólnokrajowa, tylko działanie lokalne urzędów.
– Kontrole prowadzone są zgodnie z rocznym planem bez zmian – zapewniła w rozmowie z „Rz”.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wiele firm, nawet z innych rejonów Polski, właśnie w Warszawie ma swoje siedziby.
Eksperci podatkowi szacują, że [b]jeśli fiskus weźmie się za kontrolę pakietów medycznych, to może nią zostać objętych nawet 1,5 – 2 mln osób w skali kraju.[/b] Dla tylu bowiem osób pracodawcy wykupili abonamenty medyczne w firmach świadczących usługi medyczne.
[srodtytul]Gdy minister zmieni zdanie[/srodtytul]
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, iż to Ministerstwo Finansów i podległe mu służby są winne całemu zamieszaniu.
Od połowy lat 90., gdy na rynku zaczęły pojawiać się konkurencyjne dla publicznej służby zdrowia usługi medyczne świadczone przez prywatne firmy, zaczęła być podnoszona kwestia opodatkowania tych świadczeń. Wtedy fiskus twierdził, że gdy niemożliwe jest przypisanie przychodu na konkretnego pracownika, nie ma mowy o opodatkowaniu.
Tak twierdził jeszcze [b]27 września 2002 r. wiceminister finansów w odpowiedzi na interpelację poselską nr 1980[/b].
Trzy lata temu zdanie jednak zmienił. W efekcie przedsiębiorcy (płatnicy) nie dość, że powinni pobrać zaliczkę na poczet podatku dochodowego od miesięcznych wartości pakietu medycznego, z którego korzysta dany pracownik, to jeszcze składki na ZUS. Urząd skarbowy może to egzekwować aż do okresu przedawnienia (czyli co do zasady pięć lat), a ZUS nawet dziesięć lat.
Zdaniem doradców podatkowych, z którymi rozmawialiśmy, takie zainteresowanie fiskusa nie wróży niczego dobrego. Może bowiem oznaczać rychłą kontrolę.
Kto poniesie konsekwencje zmiany interpretacji przepisów?
– Do 2007 r. to podatnik odpowiadał za swoje rozliczenie. Od 2007 r. to pracodawca pilnuje zaliczek – podkreśla w rozmowie z „Rz” Jacek Sklepowicz, dyrektor w dziale prawno-podatkowym PricewaterhouseCoopers.
Niektórzy eksperci zwracają uwagę, iż pracownik nie odpowiada przed fiskusem do wysokości zaliczek na podatek dochodowy. Nie uniknie jednak odpowiedzialności za swoje rozliczenia. A to może oznaczać korygowanie zeznań rocznych, co może wcale nie być łatwe, jeśli korzystał z ulg podatkowych albo otrzymał zwrot.
Dla pracodawców dodatkowe kłopoty może sprawić sposób ustalenia wartości uzyskanych świadczeń. Zwłaszcza że dotąd nie zapadł w kraju ani jeden wyrok sądu administracyjnego, który powiedziałby, jak to prawidłowo robić.
[ramka][b]Komentuje Ireneusz Krawczyk, partner w kancelarii Ożóg i Wspólnicy:[/b]
Urzędy skarbowe żądają danych firm, które wykupiły pakiety medyczne dla swoich pracowników, powołując się na art. 82 § 1 pkt 1 ordynacji podatkowej. To błędna podstawa. Przepis jest bardzo ogólny, a tu nie chodzi przecież o zobowiązania strony, czyli firm, które wykupiły pakiety medyczne, lecz tak naprawdę o ich pracowników, którzy z tych świadczeń korzystają. To do nich urząd chce dotrzeć. Nie wolno też zapominać, że tak szczegółowych danych, objętych tajemnicą przedsiębiorstwa, żąda się bez wszczęcia postępowania. Dane o korzystaniu z pakietów medycznych są też chronione, bo dotyczą sfery prywatnej. Poprzez ich udostępnienie urząd może także dotrzeć do informacji o pracowniku jako pacjencie. [/ramka]
masz pytanie, wyślij e-mail do autorki[mail=g.lesniak@rp.pl]g.lesniak@rp.pl[/mail]