Resort finansów już przygotował założenia do projektu nowelizacji ordynacji podatkowej, a w nich uregulowanie zawieszenia biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Bo, jak twierdzi, obecne przepisy są źródłem wątpliwości.

[srodtytul]Wątpliwe zawieszenie[/srodtytul]

Chodzi o art. 70 § 1 i art. 70 § 6. Zgodnie z pierwszym zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku.

Drugi określa natomiast przypadki, w których bieg przedawnienia zobowiązania podatkowego zostaje zawieszony. Staje się to z dniem m.in. wszczęcia postępowania w sprawie o przestępstwo lub wykroczenie skarbowe, jeżeli podejrzenie jego popełnienia wiąże się z niewykonaniem tego zobowiązania, a także wniesienia skargi do sądu administracyjnego na decyzję dotyczącą zobowiązania.

Ministerstwo się obawia, czy wszystkie wymienione w art. 70 § 6 przypadki, które zaistnieją w okresie od dnia terminu zapłaty podatku do 31 grudnia danego roku kalendarzowego, doprowadzą do zawieszenia biegu przedawnienia zobowiązania. Zdaniem ekspertów dodatkowe komplikowanie procedury nie na wiele się zda, bo źródła problemów należy szukać gdzie indziej.

[srodtytul]Kiedy wygasa dług[/srodtytul]

A mianowicie w art. 59 § 1 pkt 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=F1971A535BC6C1994ED992DC7831ABE9?id=176376]ordynacji[/link], zgodnie z którym zobowiązanie podatkowe wygasa w całości lub w części wskutek zapłaty. Z kolei w myśl art. 60 § 1 pkt 1 za termin dokonania zapłaty uważa się – przy zapłacie gotówką – dzień wpłacenia kwoty podatku w kasie organu podatkowego lub na rachunek tego organu w banku, w placówce pocztowej, w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej albo dzień pobrania podatku przez płatnika lub inkasenta. W obrocie bezgotówkowym zaś jest to dzień obciążenia rachunku bankowego podatnika lub rachunku podatnika w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej na podstawie polecenia przelewu (art. 60 § 1 pkt 2).

Ustawa w żadnym przepisie nie definiuje jednak, o jaką zapłatę chodzi: czy o zapłatę zobowiązania wynikającą z decyzji nieostatecznej, od której się podatnik odwołał do organu drugiej instancji lub do wojewódzkiego sądu administracyjnego, czy też o kwotę z decyzji ostatecznej. Tymczasem bez wyjaśnienia tej kwestii nie uda się usunąć istniejących wątpliwości. Nadal będą je mieć fiskus i podatnicy, którzy z reguły wolą zapłacić podatek zawczasu, by nie wpadać w karne odsetki.

[srodtytul]Kłopotliwa zapłata[/srodtytul]

Te problemy i wątpliwości bardzo szybko można jednak zakończyć. Wystarczy jednoznacznie zapisać w art. 59 ordynacji, że jedynie zapłata zobowiązania wynikającego z ostatecznej decyzji powoduje wygaśnięcie zobowiązania, aby zniknęły wszelkie niejasności z tym związane. W ten sposób bezprzedmiotowa stałaby się jakakolwiek dalsza rozmowa na temat zawieszania biegu przedawnienia zobowiązania z decyzji nieostatecznej, gdybyśmy z góry postanowili, że zapłata zobowiązania z nieostatecznej decyzji nie prowadzi do wygaśnięcia zobowiązania. Według Ministerstwa Finansów już obecnie zapłata podatku wynikającego z decyzji nieostatecznej prowadzi do wygaśnięcia zobowiązania podatkowego w rozumieniu przepisu art. 59 § 1 pkt 1 ordynacji. Także art. 239a nie pozbawia strony prawa dobrowolnego wykonania decyzji nieostatecznej w którejkolwiek z form określonych w art. 59.

– Problem braku przedawnienia zapłaconych zobowiązań podatkowych ma jeszcze szerszy aspekt. W orzecznictwie sądów administracyjnych utrwalony jest pogląd, że zobowiązanie podatkowe, które wygasło wskutek zapłaty, nie może wygasnąć po raz drugi wskutek przedawnienia. Powoduje to w praktyce, że postępowania podatkowe mogą być prowadzone bardzo długo, znacznie przekraczając okres przedawnienia zobowiązań podatkowych. Jeżeli bowiem zobowiązanie podatkowe zostało zapłacone, a następnie decyzja, z której zobowiązanie wynika, zostanie uchylona w postępowaniu sądowym, to postępowanie podatkowe może być prowadzone mimo upływu terminu przedawnienia liczonego według zasad przewidzianych w art. 70 § 1 ordynacji.

Podatnik może być więc „karany” za zapłatę zobowiązania wynikającego z nieprawidłowej, bo uchylonej przez sąd administracyjny, decyzji.

Organy zyskują natomiast dodatkowy czas na prowadzenie postępowania i wydanie kolejnej decyzji, która nie zawsze jest korzystna dla podatnika – podkreśla dr Nina Półtorak, radca prawny z Ernst & Young. I dodaje: – W takiej sytuacji swoista abolicja podatkowa, jaką jest przedawnienie zobowiązania, nie spełnia swojego celu.

[ramka][b]Opinia: Dorota Szubielska, radca prawny w kancelarii Chadbourne & Parke[/b]

Podnoszone przez Ministerstwo Finansów problemy są konsekwencją fragmentarycznych nowelizacji ordynacji podatkowej i rozwiązywania istotnych kwestii prawnych metodą prób i błędów.

W nowym rozdziale 16a „Wykonanie decyzji” należało kompleksowo podejść do zagadnienia prawnych konsekwencji wykonania nieostatecznej decyzji organu podatkowego I instancji, określającej wysokość zobowiązania. Wiąże się to ściśle z ustaleniem relacji pomiędzy procesowym pojęciem wykonania decyzji a materialnoprawnym terminem „zapłata podatku”. W mojej ocenie nie ma tu tożsamości.

Z zapłatą podatku ze skutkiem wygaśnięcia zobowiązania podatkowego powinniśmy mieć do czynienia w wykonaniu decyzji ostatecznej.[/ramka]

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=g.lesniak@rp.pl]g.lesniak@rp.pl[/mail][/i]